Upalny weekend nastroił mnie wspominkowo i zatęskniłam za Italią.
Ale cóż ty począć gdy urlopu do końca roku 0 (słownie zero). Jedyny dłuższy weekend w listopadzie…
Żeby nie marudzić trzeba było coś zadziałać.
Pogoda prawie śródziemnomorska, taras wygodny a szum morza w głowie.
Do tego pyszne, domowej roboty Tiramisu. Pełne gęstego serka mascarpone bez żadnych dodatków z bitej śmietany. No po prostu moje ulubione!!!
Jedno ostrzeżenie – jak robię je w domu to niczym innym się nie żywię.
Dla chętnych przepis
500 g serka mascarpone
2 jajka
6 łyżek cukru pudru
1 cukier waniliowy
Kawa mielona
Likier Amaretto
Zalać kubek kawy i odstawić do wystygnięcia – dolać 1 1/5 łyżki amaretto
Żółtka zmiksować z cukrami, dodać serek i domiksować. Pianę z białek ubić ze szczyptą soli. Wymieszać masę serową z białkami. Nasączyć biszkopty , wyłożyć masę , przykryć biszkoptami i nasączyć. Na koniec posypać kawą i kakao.
Można dodać do masy sparzone rodzynki. Na 3 godziny do lodówki i gotowe.!!!!
Dziękuję że zatrzymaliście się na
chwilę na przedmieściach
Dorota
chwilę na przedmieściach
Dorota
3 komentarze
Wygląda cudnie, pewnie tak samo smakuję. Ja też uwielbiam ten deser, mniam
Zapisuję przepis, trzeba będzie zrobić w najbliższym czasie, pychotka.
Zapisuję przepis, trzeba będzie zrobić w najbliższym czasie, pychotka.