Aktywny rok

by Dorota na przedmieściach
Ach co to był za rok 🙂
Na początku miałam plan ograniczyć starty w zawodach
 i więcej biegać dla siebie samej.
Hmm chyba nie do końca się udało!
Startów było mniej niż w latach poprzednich ale dystanse dłuższe.
I z asfaltu przeniosłam się w góry.
To mnie cieszy najbardziej, że udało się tak wszystko
 poukładać aby aktywnie weekendy spędzać w górach.
I zimą i latem.
Szczególnie cieszy, że cały czas udawało mi się zarażać pasją 
i dzielić tą radość z innymi.
Czy w czasie Biegu firmowego, sztafety triathlonowej czy sztafety  charytatywnej. 
Kilka startów  miało też cel charytatywny 
jak między innymi Wings for Life, Bieg Kobiet 
czy wspomniane wcześniej sztafety. 
Biegałam wiosną, latem i zimą 🙂
Ale też nie tylko biegałam 🙂
Były biegówki, zjazdówki czy łyżwy.
Było pływanie, nurkowanie czy morsowanie!
Oczywiście rower, tenis, triathlon.
Było cudowne kibicowanie na maratonie wrocławskim.
A w ramach slow down nieoceniona joga.
Aż sama jestem w szoku ile się działo.
A to tylko sport:-)
Były koncerty, spektakle, 
podróże krótkie i dalekie ,
spotkania z przyjaciółmi, babskie wyjazdy i …… wiele cudownych chwil.
Plany na 2020 ambitne.
Pierwsze ultra zaplanowane, maraton za granicą, nowe wyzwania i radości.
Trzymajcie kciuki za zdrowie i formę .
Wszystkim życzę realizacji celów, szczęśliwych chwil,
tłumu kochających ludzi dookoła i oczywiście zdrówka!

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

You may also like

3 komentarze

sylwiitwory 1 stycznia, 2020 - 10:01 pm

Witam 🙂
Jak widzę, po zdjęciach, był to fascynujący rok 🙂 Życzę by Nowy, był równie udany, życzę by spełniły się wszystkie sportowe marzenia. Oczywiście, trzymam kciuki!

Reply
Anonimowy 9 stycznia, 2020 - 12:49 pm

Czy ja dobrze widzę na kilku zdjęciach Daniela D??

Reply
Dorota na przedmieściach 10 stycznia, 2020 - 11:14 am

Tak się własnie zdarzyło 🙂

Reply

Skomentuj Anonimowy Cancel Reply