– 350 – 400 g szpinaku (mrożony rozmrozić i dobrze odcisnąć na sitku i dobrze zblendować. Świeży szpinak dobrze zblendować)
– 3 duże jajka
– 3/4 – 1 szklanka drobnego cukru do wypieków. Ja dałam 3/4
– 1 szklanka oleju słonecznikowego lub rzepakowego
– 2 szklanki mąki pszennej (najpierw daję 1,5 a gdy jest zbyt luźne dosypuję jeszcze trochę)
– 3 łyżeczki proszku do pieczenia
– 2 łyżki soku z cytryny
– skórka otarta z 1 cytryny
Wykonanie ciasto:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, odłożyć. W misie miksera umieścić jajka, w całości, wsypać cukier i rozpocząć ubijanie. Ubijać (końcówkami miksera do ubijania piany z białek) na najwyższych obrotach miksera do momentu uzyskania jasnej, puszystej masy, która nawet potroi swoją objętość. Do ubitej piany strużką wlewać olej, nie zaprzestając miksowania. Dodać szpinak, sok i skórkę z cytryny, zmiksować.
Do masy szpinakowej dodać mąkę z proszkiem do pieczenia i wymieszać szpatułką do połączenia.
Ciasto przelać do tortownicy o średnicy 23 cm wyłożonej uprzednio papierem dopieczenia (sam spód). Piec w temperaturze 165ºC przez około 40 minut lub dłużej, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić w formie, następnie na kratce.
Składniki masa śmietankowa:
– 250 ml śmietany kremówki 36%
– 25 g serka mascarpone
– 1,5 łyżki cukru pudru
– 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub cytryny lub soku z cytryny
Masa śmietankowa wykonanie
Wszystkie składniki powinny być schłodzone.
Składniki na krem umieścić w misie miksera i zmiksować do otrzymania gęstego kremu śmietankowego.
Dorota
11 komentarzy
Jejku, wygląda obłędnie. W listopadzie mam urodziny i chyba pokuszę się o taki tort ;). Pozdrawiam ciepło.
To ciasto podziwiam w cukierni, ale jeszcze nie odważyłam się spróbować.
Do odwaznych …
Wygląda obłędnie i ten akcent granata super! Nigdy nie próbowałam tego zielonego szaleństwa bo jakoś do mnie świadmość szpinaka w cieście nie przemawia ale chyba muszę się skusić 🙂 Ściskam
Po szpinaku tylko kolor
Spróbuj
Jest pyszne:))U mnie częściej gości w sezonie truskawkowym:)
U nas jak potrzeba odbić sie od szarości
Już dawno temu o nim słyszałam, ale jakoś nie miałam okazji go wypróbować 🙂
Twoje zdjęcia coraz bardziej mnie przekonują.
Uściski serdeczne.
Warto spróbować 🙂
Piekłam, ale przyznam że wolę bardziej tradycyjne wypieki;)
Dla każdego coś innego 🙂