Czekamy na te truskawki cały rok.
Bo najlepsze te z krzaka,
na słońcu hodowane
i najlepiej z własnego ogródka.
Doczekać się nie mogłam i skusiłam się na szklarniowe.
Zmajstrowałam szybkie ciasteczka;-)
Truskawkowe wiatraczki
– gotowe ciasto francuskie
– twaróg delikatny President 200g
– 2-3 łyżki cukru pudru
– 2 krople esencji waniliowej
– truskawki
– jajko do rozsmarowania
Przygotowanie
Rozwałkowujemy delikatnie ciasto i kroimy w kwadraty. Kwadraty w odstępach przenosimy na blache wyłożoną papierem do pieczenia. Nacinamy ciasto jak przy robieniu wiatraczków z papieru. Serek mieszamy z cukrem i esencją. Następnie na środek kwadratu wykładamy łyżką serek tworząc kółka. Dokładamy pokrojone truskawki. Zawijamy rogi kwadratów tworząc wiatrak. Ważne dociskamy dobrze łącząc na środku ciasto aby wiatraczki nie otworzy się w czasie pieczenia.
Smarujemy roztrzepanym jajkiem. Wsadzamy do nagrzanego do 200 stopnii piekarnika i pieczemy około 15-20 minut do zezłocenia ciasta.
Po wyciągnięciu studzimy na kratce i staramy się nie zjeść jeszcze gorących 😉
Ciacha szybkie i zawsze wywołujące uśmiech.
I choć pogoda za oknem słaba, wiatr i deszcz to te wiatraczki poprawiają humor.
W sam raz na kawę z przyjaciółką 😉
I pierwsze konwalie już mam. Zawsze żal mi ścinać ale na dworze zimno
więc przygarnęłam do domu:-)
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
23 komentarze
Urocze te ciasteczka – ja też już nie mogę się doczekać truskawek 🙂 Tych w warzywniaku i tych na balkonie, bo ogródka nie mam 😉
Będziemy sie objadać
Oj będziemy 😀 I koniecznie będę musiała wypróbować Twoje wiatraczki 🙂
Ooo ja właśnie czekam na truskawki, już wiszą zielone 🙂
Ciasteczka wyglądają wyśmienicie 🙂 a konwalie jeszcze nie kwitną. Pozdrawiam
Pozdrawiam
Kochana, nawet nie wiesz jak narobiłaś mi apetytu na takie ciasteczka, a na truskawki to już w ogóle:)
kradnę jedno:)
całusy
Całusy 🙂
Bardzo apetyczny deserek:) A konwalie uwielbiam:)
I tez zapach truskawek z konwaliami …
A mnie jakoś ciasto francuskie nie lubi:( albo jest niedopieczone albo spalone. Wiatraczki prezenują się ślicznie:) a piekłaś z termoobiegiem czy góra-dół? Pozdrawiam
Gora dół 🙂 trzeba pilnować bi do spalenia moment wystarczy
Pozdrawiam
Fajne te wiatraczki, a do tego jak smakowicie wyglądają. Na początku myślałam, że są z budyniem. Ciekawe czy nie wyciekłby z ciasta.
Dobry pomysł z tym budyniem
Spróbuje następnym razem
Małe dzieła artystyczne aż żal je zjadać:-)
Pożarte 😉
Jak one cudownie wyglądają!!!!!! Mniam:D
Mniam 🙂
Fajny pomysł, zwłaszcza na dziecięce uroczystości. Ostrzegam że ,,zmałpuję,, 😉
Częstuj sie do woli Sprawdź tag urodziny może jeszcze wpadnie Ci coś w oko 🙂
Pięknie wyglądają – byłyby idealne na upały:) Truskawkowe wiatraczki. Tylko coś tych upałów brak na razie:) Na truskawki mam już wielką ochotę, dziś rano zrobiłam mus z mrożonych, więc nielubiana kaszka manna (dzieci mają różne fazy na "lubię – nie lubię") została zjedzona calutka – właśnie dzięki musowi:) Foch też był – bo nie było dokładki:)
taki foch jest ok 🙂 W niedzielę ma być u nas 26 stopni Będę tylko leżeć i chłonąć temperaturę 😉
Ale to musi być pyszne! 🙂 Zrobię na pewno 🙂 Pozdrawiam 🙂
Szybkie ciastka mnie urzekły – już mam na nie ochotę – chyba muszę spróbować 🙂