Malinowe zimne rozkosze

by Dorota na przedmieściach
Witajcie po weekendzie.
Pełni energii do pracy przez calutki tydzień?
Dzisiaj będzie słodko i zimno bo przygotowałam lody.
Tym razem malinowe.
Rodzina dzieli się się na dwa obozy.
Tych co uznają lody wszelkiego smaku pod warunkiem ze są czekoladowe ( Agata i ja)
oraz męska część, która lubi lody o ile są owocowe.
Nasze czekoladowe pokazywałam tu
 
 Teraz przyszedł czas na lody malinowe 🙂
 
– 350g malin, świeżych lub mrożonych (te ostatnie trzeba wcześniej rozmrozić)

– 2/3 szklanki cukru (daję mniej i ewntualnie dosładzam )
– 240ml mleka

– 120ml śmietany kremówki
– 1 łyżeczka świeżo wyciśniętego soku z cytryny, lub do smaku
 
Maliny przetrzeć przez sito pozbywając się w ten sposób pestek. Powinniśmy otrzymać około 1 szklanki świeżego soku malinowego.

Dodać pozostałe składniki i dobrze wymieszać, aż do rozpuszczenia cukru. Lodową miksturę skosztować i ewentualnie “doprawić” dodatkowo sokiem z cytryny.

Wkład z maszyny do lodów musi być dobrze zmrożony przed przygotowaniem lodów (przynajmniej 24h). Miksturę lodową chłodzimy w zamrażarce przed wlaniem jej do maszynki. Proces chłodzenia kontrolujemy co 30-45 minut. Po tym czasie sprawdzamy, czy na powierzchni przy brzegach naczynia mikstura zaczyna zamarzać. Jeśli rant mikstury na wierzchu przymarzł na parę milimetrów (5-10mm) oskrobujemy go łyżką i wszystko razem mieszamy. Pozostawiamy na kolejne 30-45 minut, a jeśli się nam spieszy wlewamy miksturę do maszyny już po pierwszym przemieszaniu zmrożonego rantu. Dalszy los lodów powierzamy naszej maszynie. Z reguły kręcimy lody przez 25-40 minut.

Gęstą zmrożoną masę lodową o konsystencji zaprawy murarskiej przekładamy do plastikowego naczynia z przykrywką i wkładamy do zamrażarki. Lody są gotowe już po paru godzinach, ale śmiało mogą być przechowywane dłużej.

Następnym razem maliny tylko zmiksuję i zostawię ziarenka.
Zobaczymy jak będą smakować gdy będą chrupać między zębami.
 
 Lody mają piękny kolor i dobrą konsystencję
dlatego serdecznie polecam.
Przepis znalazłam na blogu Od kuchni

  Ostatni tydzień wakacji przed nami.
W szale zakupów szkolnych niezbędników
warto zrobić przerwę na odrobinę przyjemności 🙂 

Udanego tygodnia wszystkim życzę
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
 

You may also like

32 komentarze

Klimaty Agness 24 sierpnia, 2015 - 3:24 pm

Ależ pyszności . Marzy mi się maszynka do lodów, jednak hamuje mnie obawa przed zmianą garderoby ;)))

Reply
Dorota na przedmieściach 25 sierpnia, 2015 - 5:29 am

Agnes domowe nie tuczy 🙂

Reply
domek przy lesie 24 sierpnia, 2015 - 3:34 pm

To ja się wpraszam 🙂 Uwielbiam maliny!
Marta 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 25 sierpnia, 2015 - 5:29 am

to ja czekam tylko się pospiesz 🙂

Reply
Unknown 24 sierpnia, 2015 - 5:22 pm

Wybieram owocowe lody. Przepysznie wyglądają 🙂

Brzydki Ptak Blog

Zapraszam do udziału w konkursie "Back to School"
http://brzydkiptak.blogspot.ru/p/konkurs-back-to-school.html

Reply
Dorota na przedmieściach 25 sierpnia, 2015 - 5:30 am

🙂 dzięki

Reply
Zoyka 24 sierpnia, 2015 - 5:27 pm

Boszzzz…ale smakowite ! Piękne kadry i trochę się podliżę bo uwielbiam do Ciebie zaglądać :)))

buźka

Reply
Dorota na przedmieściach 25 sierpnia, 2015 - 5:30 am

🙂 uwielbiam ze zaglądasz 🙂

Reply
Unknown 24 sierpnia, 2015 - 6:50 pm

Ale zrobiłaś mi smaka na takie lody 🙂 Wyglądają niezwykle apetycznie 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 25 sierpnia, 2015 - 5:31 am

🙂

Reply
voncologne 24 sierpnia, 2015 - 7:41 pm

Smakuśno! 🙂 Bym pożarła, ale niestety przez monitor się nie da….
U nas już dawno po wakacjach. Dzieciaki od połowy miesiąca chodzą już do szkoły, przybyło pod tym względem i mi obowiązków, ale cóż na to zrobić…
Serdeczności………….

Reply
Dorota na przedmieściach 25 sierpnia, 2015 - 5:31 am

Pozdrawiam
u nas tydzień i też kierat 🙂

Reply
Ania z Osobiedlamnie 24 sierpnia, 2015 - 9:29 pm

O, właśnie dlatego ciągle odkładam decyzję o zakupie maszyny do lodów. Skutki okazałyby się zgubne:)
Ale kolor Twoich lodów – idealny!

Reply
Dorota na przedmieściach 25 sierpnia, 2015 - 5:31 am

🙂 Aniu domowe nie tuczy:-) i zdrowe diabelsko

Reply
Go sia 25 sierpnia, 2015 - 7:42 am

Ja tak jak Ty kocham lody czekoladowe 🙂 Twoje jednak tak smakowicie wyglądają ,że muszę wypróbować 🙂 Piękne zdjęcia 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 25 sierpnia, 2015 - 7:59 am

No ciekawa jestem czy malinowe zagrożą czekoladowym 🙂 Pozdrawiam

Reply
Dusia 25 sierpnia, 2015 - 8:11 am

Właśnie zajadam się miętowymi – pychota , malinowe tez uwielbiam , no dobra wszystkie, wszystkie smaki kocham , pozdrawiam Dusia

Reply
Dorota na przedmieściach 25 sierpnia, 2015 - 9:30 am

mniam miętowe a do tego z czekoladą Mniam

Reply
Lussi 25 sierpnia, 2015 - 9:45 am

Ja jestem lodożercą:-) Twoje wyglądaja obłędnie. Maszynka do lodów fajna sprawa. Buziaki

Reply
Dorota na przedmieściach 25 sierpnia, 2015 - 11:34 am

Buziaki

Reply
Ewa 25 sierpnia, 2015 - 10:17 am

Och, uwielbiam! Też ostatnio robiłam, ale bez maszynki. I oczywiście zapragnęłam ją mieć. Zdradź jaką Ty masz bo zupełnie się nie znam na takich sprzętach i napisz czy godna polecenia? 😉

Reply
Dorota na przedmieściach 25 sierpnia, 2015 - 11:36 am

Hej ja mam Clatronic ICM 3225 Koszt około 100 zł. Całkiem duża misa do schłodzenia w zamrażarce dzięki temu lody fajnie się robią i nie ma obawy że będzie za dużo.
Lody kręci bez zarzuty 🙂 Nic więcej nie potrzeba
Pozdrawiam

Reply
after better 25 sierpnia, 2015 - 10:34 am

Pychota, wyglądają bajecznie a smakują pewnie jeszcze lepiej 🙂 pozdrawiam

Reply
Dorota na przedmieściach 25 sierpnia, 2015 - 11:36 am

Pozdrawiam serdecznie.
Już nie smakują 🙂 pożarte 🙂

Reply
Mama Konkretnie Wielodzietna 26 sierpnia, 2015 - 5:44 am

Kolor obłędny! a ja ostatnio jakoś mam chłodne podejście do lodów. Kiedyś ukochane, to waniliowe

Reply
Mama Konkretnie Wielodzietna 26 sierpnia, 2015 - 5:45 am

ewentualnie śmietankowe. Ściskam Czworokątnie

Reply
Unknown 26 sierpnia, 2015 - 3:54 pm

Malin u mnie od groma, więc na pewno skuszę się na takie małe co nieco :):)

Reply
Dorota na przedmieściach 27 sierpnia, 2015 - 6:23 am

🙂
oj a u nas malinowa masakra. Za sucho chyba 🙂

Reply
BabaMaDom 28 sierpnia, 2015 - 9:28 pm

Smaku nie poczuję, ale kolor wybitnie malinowy Ci wyszedł 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 31 sierpnia, 2015 - 5:21 am

i to pełna natura 🙂

Reply
bidibi (domowy alfabet) 29 sierpnia, 2015 - 7:48 pm

deser wygląda zachęcająco.

Reply
Dorota na przedmieściach 31 sierpnia, 2015 - 5:22 am

🙂

Reply

Skomentuj Dusia Cancel Reply