Gdy nie ma w domu dzieci…

by Dorota na przedmieściach
to człowiek ma milion planów co w tym czasie zrobi 🙂 
Ale nie ma na liście odpocząć,
poczytać,
poleżeć na tarasie
tylko odkładane na wieczne nigdy prace.
Też tak macie?
No więc walczę z kilkoma zadaniami na raz
ale jakoś motywacji mi brakuje.
Bo generalnie to potrzeba odpocząć
No to był reset 😉
Opener 2016 🙂
Były magiczne wschody słońca 
I cudowne zachody  
4 dni muzyki 
w burzy…. 
pod tęczą
i w pełnym słońcu
 
I było nasze piękne morze
  jak zwykle kapryśne 😉 
 ale jedyne
czego chcieć więcej?
Więcej takich chwil 🙂
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach

Dorota

You may also like

33 komentarze

aldia 15 lipca, 2016 - 4:05 pm

Oo wypoczywajcie sobie ile wlezie ;). Ja tak jeszcze nie mam, bo jak wiesz dziecie za małe 🙂
Pozdrawiam Dorotko.

Reply
Dorota na przedmieściach 20 lipca, 2016 - 12:36 pm

🙂

Reply
Ania z Osobiedlamnie 15 lipca, 2016 - 4:51 pm

Mam dokładnie tak samo, milion planów, ale ostatecznie siadam z kawą i nie kombinuję, patrzę, słucham, sobie jestem:-) piękne zdjęcia:-)

Reply
Dorota na przedmieściach 20 lipca, 2016 - 12:37 pm

aaa ratunku wracają niedługo 😉

Reply
howshemakesit 15 lipca, 2016 - 7:06 pm

I to wszystko podczas nieobecności dzieciów?? 🙂 daluście radę!! Plan wykonany na 1000% wedle mnie!!

Reply
Dorota na przedmieściach 20 lipca, 2016 - 12:37 pm

haha dzięki oby to nie był plan pięcioletni 😉

Reply
ELAU Rękodzieło 15 lipca, 2016 - 7:17 pm

Oj byliście niegrzeczni hehe i słusznie, Mamie wakacje też się należą!

Reply
Dorota na przedmieściach 20 lipca, 2016 - 12:38 pm

oj tak wakacje rodzicom też się należą 😉

Reply
AgataZinkiewicz 15 lipca, 2016 - 8:38 pm

A jak 🙂 szaleć na całego 🙂 trzeba korzystać, życie ma się jedno 🙂 kurcze też bym zaszalala:-)

Reply
Dorota na przedmieściach 20 lipca, 2016 - 12:38 pm

A jak 😉 szaleć na całego 😉 trzeba korzystać, życie ma się jedno 🙂 😉

Reply
wzielonymdomku 15 lipca, 2016 - 9:02 pm

Tęcza bajeczka-pod taką z pewnością się ładuje baterie :)))na cały rok,serdeczności :))

Reply
Dorota na przedmieściach 20 lipca, 2016 - 12:38 pm

serdecznie pozdrawiam

Reply
Waniliowy, Lawendowy, Biały... 15 lipca, 2016 - 9:07 pm

Oj tak-oby było ich więcej!!!
Musiało być REWELACYJNIE!!!
ściskam weekendowo:)

Reply
Dorota na przedmieściach 20 lipca, 2016 - 12:39 pm

pozdrawiam gorąco Natalio 🙂

Reply
Unknown 16 lipca, 2016 - 4:31 pm

Tylko pozazdrościć 🙂 Piękne zdjęcia i cudowne wakacje 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 20 lipca, 2016 - 12:39 pm

haha telefon dał radę ze zdjeciami 😉
Pozdrawiam

Reply
Unknown 17 lipca, 2016 - 7:39 pm

Cudownie spędzony czas 🙂 Tęcza bajeczna.

Reply
Dorota na przedmieściach 20 lipca, 2016 - 12:39 pm

🙂

Reply
Speckled fawn 18 lipca, 2016 - 8:59 am

zdecydowanie za dużo deszczu tego lata :/ nawet na leżaczku poczytać w ogrodzie nie można 😉

Reply
Dorota na przedmieściach 20 lipca, 2016 - 12:40 pm

słońce będzie jak będę miała urlop bo tak zaplanowałam 😉

Reply
mako 18 lipca, 2016 - 9:22 am

Piękne zdjęcia i aż czuć ten "wakacyjny luz". Wypoczywaj i nabieraj energii 🙂
Pozdrawiam

Reply
Dorota na przedmieściach 20 lipca, 2016 - 12:41 pm

pozdrawiam i życzę udanego wypoczynku też 😉

Reply
Katarzyna Sobańska-Jóźwiak 20 lipca, 2016 - 9:29 am

Dorotko, piękne zdjęcia ❤ Po miesiącach kontaktu na Instagramie wreszcie odkryłam Twojego bloga 🙂 i z przyjemnością będę zaglądać tu częściej.
Pozdrawiam serdecznie!
Kasia

Reply
Dorota na przedmieściach 20 lipca, 2016 - 12:41 pm

bardzo mi miło 😉 A tyle się przed tym Instagramem wzbraniałam i teraz przepadłam
Pozdrawiam

Reply
Dorota na przedmieściach 20 lipca, 2016 - 12:39 pm

o tak do całej potrzebna przestrzeń a tej nie brakowało 🙂

Reply
Katarzyna Sobańska-Jóźwiak 20 lipca, 2016 - 4:23 pm

Ja też wzbraniałam się rękoma i nogami. A teraz? Śmieję się, że IG wymyślono chyba specjalnie dla mnie 😀 Jest taki intuicyjny i wygodny, nie to co fb. Tylko czcionka mogłaby być większa 😉
Uściski!

Reply
Dorota na przedmieściach 27 lipca, 2016 - 9:02 am

pochłania bez reszty 🙂

Reply
Unknown 20 lipca, 2016 - 8:35 pm

Dorotka, tylko pozazdrościć! Tyle się u Ciebie działo, tyle emocji Ci towarzyszyło, tyle zmian pogód doświadczyłaś – no na bogato powiem Ci. 🙂 Ale… fajnie że COŚ się dzieje!Bo kiedy jak nie teraz!!! Ściskam, Magda
p.s. A w chwili wolnego zapraszam Cię na marynistyczne Candy do mnie! 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 27 lipca, 2016 - 9:02 am

Pozdrawiam

Reply
Pani KoModa 21 lipca, 2016 - 7:44 pm

Ha ja opóściłam ten festiwal- ale domyślam się że było rozkosznie 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 27 lipca, 2016 - 9:02 am

jak zawsze pełna wolność 🙂

Reply
oczy otwieram 27 lipca, 2016 - 6:59 am

Pięknie wykorzystany czas:) Morze nasze faktycznie kapryśne, ale gdy tak kaprysi jest wtedy najpiękniejsze:)

Reply
Dorota na przedmieściach 27 lipca, 2016 - 9:05 am

nieprzewidywalne i piękne

Reply

Skomentuj Dorota na przedmieściach Cancel Reply