Odświeżenie garderoby – wnętrza

by Dorota na przedmieściach
Spokojnie, spokojnie nie będzie o ciuchach:-)
Ja mam właściwie dwie kategorie – korporacyjne i do biegania.
Wszystko grzecznie poukładane w garderobie.
Męczyła mnie jednak od pewnego czasu bo:
– nie miałam lustra,
– była ciemna
– kolor ścian doprowadzał do szału
– centralnie widać było tylko grzejnik i kontakt 😉
– gdy chcę coś ściągać z wyższych półek to latam po drabinkę….
Cała metamorfoza zaczęła się od 
impulsowego zakupu lustra w Ikea.
Sama kupiłam, przywiozłam i skręciłam.
Lustro stanęło, zmieściło się pod skosem a jednocześnie zasłoniło 
kaloryfer i prawie kontakt.
Ale widzicie ten kolor ściany i tą ciemność?
Nie było innego wyjścia i wzięłam się za malowanie.
Potem zmieniłam oświetlenie z jednej żarówki
na halogeny.
Podwójnie zrobiło się jasno.
Na górne półki dopasowałam kartony. 
Może nie w duchu Paryża ale Manhatanu:-)
Co sezon następuje zmiana garderoby 
i zima ląduje w kartonach lub odwrotnie.
Aby sięgać tak wysoko potrzebowałam stołka.
Wyprosiłam u Pana Męża
jego rodowy stołeczek, jeszcze z dzieciństwa.
Smerfy przyblakły
więc stołek przeżył metamorfozę.
Na ścianę przykleiłam gotową naklejkę z wieżą Eiffla.
Światowo się zrobiło 🙂
Może jeszcze ochota na jakiś dywanik, chodniczek by mnie naszła ale
garderoba to też miejsce moich ćwiczeń.
Rozkładam karimatkę,
wyciągam rollera czy hantelki 
i wyciskam siódme poty.
Jak bym zapomniała co robić to na drzwiach,
oczywiście na odpowiedniej wysokości do brzuszków,
mam rozpiskę.
Generalnie zadowolona jestem bardzo.
Wszystkie minusy wyeliminowałam.
Właściwie to dodałam dodatkową funkcje 
mini siłowni 😉
Chętnie poznam Wasze zdanie:-)
i zmykam kombinować dalej 
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

You may also like

24 komentarze

Unknown 11 listopada, 2016 - 5:14 pm

Pomysłowa kobieto, dwa w jednym wykonałaś, genialne! 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 17 listopada, 2016 - 9:24 am

Haha dzięki 😉

Reply
Wiola z bloga Mam na to plan 11 listopada, 2016 - 6:25 pm

Rany, Ty masz garderobę!!! Wow:-) Pięknie jest, od razu kojarzy mi się ten widok z programami TV, gdzie gwiazdy pokazują swoje wnętrza 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 17 listopada, 2016 - 9:28 am

ojoj gwiazda ze nie żadna ale garderobę lubię 😉

Reply
CapsellaElli 11 listopada, 2016 - 8:04 pm

Całkiem sporą masz tę garderobę, skoro możesz w niej ćwiczyć 🙂
Niewiarygodne, jak kilka małych zmian może ucieszyć i polepszyć samopoczucie! Super!

Reply
Dorota na przedmieściach 17 listopada, 2016 - 9:29 am

Małe ale cieszy 😉

Reply
AgataZinkiewicz 11 listopada, 2016 - 8:34 pm

Świetnie wykombinowalas, podoba mi się ciekawe co dalej poszłaś kombinować 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 17 listopada, 2016 - 9:29 am

coś tam dłubię tu i tam 😉

Reply
Ania z Osobiedlamnie 12 listopada, 2016 - 7:20 am

Brawo! Wyszło idealnie!:-) U nas szansa na garderobę pojawi się dopiero, gdy dzieci się wyprowadzą, haha;-) wtedy wrócę do tego posta po inspiracje;-)

Reply
Dorota na przedmieściach 17 listopada, 2016 - 9:29 am

albo się wprowadzą w zwiększonej ilości 😉

Reply
Pod białą sową 12 listopada, 2016 - 2:06 pm

Ujęcie ze szpilkami wygląda rewelacyjnie.
Fajne i wielofunkcyjne miejsce.
Pozdrawiam.

Reply
Dorota na przedmieściach 17 listopada, 2016 - 9:29 am

dzięki za odwiedziny i pozdrawiam

Reply
Speckled fawn 12 listopada, 2016 - 5:06 pm

Garderoba to moje marzenie 😛 Za dużo ciuchów, ale co zrobić 😉 Twoja bardzo fajna 🙂 Przy okazji zapraszam jeszcze na kolejne link party – tym razem świąteczne :)) Już działa na stronie. Pozdrawiam!:)

Reply
Dorota na przedmieściach 17 listopada, 2016 - 9:30 am

dzięki i pozdrawiam

Reply
poczynania domowe 12 listopada, 2016 - 10:42 pm

Uwielbiam przekładać, segregować, układać rzeczy w garderobie i też mam tam małą siłownię:) Czerwone szpilki sprawiły, że garderoba wygląda światowo 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 17 listopada, 2016 - 9:46 am

🙂 oj jak ja lubię jak wszystko jest równiutko 🙂
Pozdrawiam

Reply
ELAU Rękodzieło 13 listopada, 2016 - 9:07 pm

Popieram, popieram kobieto, odnowiłaś, powiało Paryzem, powiało Manhattanem no po prostu światowo nawet Wybieg masz no może nie czerwony dywan, ale Niebieski to tez dobre początki

Reply
Dorota na przedmieściach 17 listopada, 2016 - 9:46 am

hahaha czerwonej karimaty do ćwiczeń nie mieli !!!!!

Reply
Pani KoModa 14 listopada, 2016 - 9:56 pm

Świetne miejsce 🙂 i jeśli chodzi o ćwiczenia – i całkiem odświeżone miejsce na ubrania. Mnie oczywiście zachwyca odmiana małego krzesełka!

Reply
Dorota na przedmieściach 17 listopada, 2016 - 9:47 am

oh cała batalia o krzesełko była 😉

Reply
Kamila 15 listopada, 2016 - 6:24 am

Mój stołeczek z dzieciństwa! Ależ wspomnienia ożyły.
Zmiany oczywiście na plus.

Reply
Dorota na przedmieściach 17 listopada, 2016 - 9:47 am

🙂 stołeczek rządzi 🙂 mąż płacze Gdzie smerfy dzieci pytają?

Reply
domek przy lesie 15 listopada, 2016 - 9:03 pm

Wielkie brawa! Organizacja i wykorzystanie przestrzeni świetne 🙂 – zasłużyłaś na kolejny medal.
Pozdrawiam, Marta

Reply
Dorota na przedmieściach 17 listopada, 2016 - 9:47 am

Marta dzięki bardzo 🙂 Pozdrawiam serdecznie

Reply

Skomentuj Dorota na przedmieściach Cancel Reply