Piękny ten wrzesień
upalny
słoneczny
i wariacki
W ramach chwilowego oddechu
zaprosiłam już jesień na taras.
Zagląda nieśmiało bo lato nie odpuszcza 🙂
Kwiatki żyją mimo upałów
więc w donicach niewiele się zmienia.
Pojawiły się za to pierwsze wrzosy i dynie.
Te białe z ziarenek wyhodowane.
Z zakupionych na festiwalu dyni dyń 😉
pozyskałam nasionka i na wiosnę nasiałam.
Szału nie było ale
kilka własnych dyni się pojawiło
Pojawił się też lisek:-)
No nie mogłam go nie zabrać do domu.
I tak momentami udaje mi się przysiąść
na jesiennym tarasie w środku lata.
Dobrze ze wieczory jeszcze ciepłe !
A jak u Was ?
wpuszczacie już jesień
czy cieszycie się latem do samego końca?
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
33 komentarze
Do nas już też pomału wkrada się jesień. Jak pomyślę że jesień to taka piękna, spokojna ale zima mnie przeraża, zapowiadają w tym roku zime, prawdziwą zimę :-(ale pokico cieszą mnie widoki takie jakie mam, jest kolorowo, ciepło i nawet wieczory ciepłe i przyjemne:-) cidne zdjęcia.
lepsza prawdziwa śnieżna słoneczna zima niż ta chlapa pochmurna z zeszłego roku 😉
ale słodki ten lis 😀 białe dynie piękne, też bym sobie chętnie takie skombinowała 🙂
lisek dziękuje za przemiłe słowa
Już jesień zagląda do mnie coraz bardziej 🙂 a u Ciebie cudnie 🙂
wpycha się ta jesień wszędzie 😉
Ach cudny ten Twój taras. Niech pogoda dopisuje by móc jak najdłużej korzystać z tak pięknego miejsca 🙂
o tak oby jak najdłużej 😉
Ja też relaxing na huśtawce u mamy 🙂 łapie ostatnie promyki 🙂
łap łap 😉
Niestety lato się kończy…
a jesień zaczyna 😉
Ja jeszcze żyje latem, bo pogoda wcale nie jesienna 🙂
A ten lisek jest boski 🙂
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam łap każdy promyk słońca 😉
Pięknie zagospodarowany taras, idealny na wrześniowe, cieple wieczory. Ja z kolei żegnam lato bez żalu. Lubię, kiedy na zewnątrz szybko zapada zmrok, słupek rtęci spada w dół, a dom jest jak ciepły, przytulny azyl. Czekam na chłodniejsze dni, sezon kominków, grubych pledów i długich wieczorów. Upalne lato to zdecydowanie nie moja pora roku:) PS: lisek jest kapitalny!!!
wieczór pod kocykiem z ksiażką i herbatka ma swoje plusy 😉
Ja trzymam się kurczowo lata, bo u mnie jest bardzo wysoka temperatura. Jak się ochłodzi to zacznę się zastanawiać i popadać w jesienną chandrę 🙂
omijaj chandrę przejdź od razu do zimowego szaleństwa 😉
Lubię ten Twój taras:) Ostatnio, gdy kupowałam dwa piękne, bujne wrzośce, rozglądałam się, czy nikt nie patrzy, czy się nie krzywi, że na dworze niemal 30stopni, a mi jesień w głowie:) Bo trochę mi już ta jesień jednak w głowie się budzi… A Janko w kominku chce palić:)
mądry Janko 🙂
Jesień to jest to co lubię najbardziej.Posiedziałabym z Tobą przy kawce na tym tarasie, bardzo przytulnym zresztą.Powiedz mi tylko skąd te cudowne białe dyńki.Widziałam je na wielu blogach ale nie umiem nigdzie ich dostać:(
kupiłam w ubiegłym roku na festiwalu dyni. Wygrzebałam nasionka i wysiałam Dochowałam się kilku 🙂
Jesień to jest to co lubię najbardziej.Posiedziałabym z Tobą przy kawce na tym tarasie, bardzo przytulnym zresztą.Powiedz mi tylko skąd te cudowne białe dyńki.Widziałam je na wielu blogach ale nie umiem nigdzie ich dostać:(
Ech… jesień ma swoje uroki… Oczywiście, jeśli umie się zasadzić wrzosy… bo moje uschły 🙁
uschnięte też piękne 😉
Jak zawsze Twoje zdjęcia zachwycają!!!
dziękuję bardzo 🙂
Dorota, przepiękny tarasa!!! 🙂 i te wszystki barwy. Z chęcią bym przysiadła na chwilkę i nacieszyła oko. Wrzosy kocham osobiście bardzo i u mnie w domu już dawno zagościły, a moim ogrodzie natomiast mam wrzosowisko które prezentuje się ślicznie. 🙂 Ja, tymczasem już myślę o jesieni i tworzę jesienne drzewka i wianki. Pozdrawiam, Magda
Każda pora roku ma zalety Wrzosy wianki świece długie wieczory to magaia jesieni :-0
Pozdrawiam
cudowne miejsce do odpoczynku:)
🙂
Pozdrawiam serdecznie
Doroto, lisek skradł moje serce…
Pozdrawiam, Asia 🙂
—-
http://mojemagiczne.blogspot.com/