Przetwory bez kapturków

by Dorota na przedmieściach
Witam serdecznie
W tym roku zakończyłam już akcje słoikowania.
Większość była na słodko 
bo my łasuchy jesteśmy 🙂
Zaklęte do słoiczków zostały morele – tu
i jak co roku powstał ulubiony dżem z marchewki – tu
Jak co roku bez powideł śliwkowych się nie obeszło.
Nasze śliwki bardzo w tym roku obrodziły.
Szkoda że dopiero niedawno odkryłam u Agnes powidła bez mieszania 🙂
Przygotowałam też rarytas czyli czekośliwkę,
ulubione przetwory Pana Męża.
Do tego  doszły jeszcze dżemy dyniowe z pomarańczą,
malinowe i wieloowocowe.
Przetworów starczy.
Potrzebny był patent jak je zimą rozpoznawać w spiżarce.
W tym roku przygotowałam etykietki z owocami.
Bez żadnych napisów 🙂
Nie chciałam też zakrywać ślicznych nakrętek kapturkami.
I tak powstały etykietki na wieczka.
A u Was jak akcja przetwory zakończona?
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

You may also like

33 komentarze

Unknown 12 października, 2015 - 3:56 pm

U mnie większość już zrobiona, jeszcze dynia czeka na przetworzenie 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 13 października, 2015 - 5:22 am

No to już prawie po robocie 🙂

Reply
Pani KoModa 12 października, 2015 - 5:12 pm

CUDOWNIE – ja na jana biegnę do mamy okraść jej piwnicę z tegorocznych przetworów. Sama nie ryzykuję. Ale zazdroszczę takich pysznych słoiczków.

Reply
Dorota na przedmieściach 13 października, 2015 - 5:22 am

Taka piwniczka to skarb

Reply
Pani KoModa 15 października, 2015 - 2:19 pm

Dokładnie 🙂

Reply
Klimaty Agness 12 października, 2015 - 6:50 pm

No u mnie jeszcze nie…. właśnie dziś mąż zerwał 4 wiadra granatowego winogronu i jutro akcja soki ;))
Wspaniałe są Twoje przetwory, bardzo różnorodne i na pewno pyszne 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 13 października, 2015 - 5:22 am

Oj to robota przed Tobą jeszcze 🙂

Reply
Trzecie piętro 12 października, 2015 - 7:57 pm

Super sprawa.Ja tylko ogórki ukisić umiem, a tak to wszystko albo suszę ,lub mrożę:)

Reply
Dorota na przedmieściach 13 października, 2015 - 5:23 am

co nie dam rady tez o hit zawszemorże a galaretki zimą z owocami to hit zawsze

Reply
Alicja 12 października, 2015 - 9:29 pm

ojej ale tego przygotowałaś ! Będzie pysznie zimą :-). Pozdrawiam.

Reply
Dorota na przedmieściach 13 października, 2015 - 5:23 am

Pozdrawiam

Reply
Domek Dorotki 13 października, 2015 - 5:38 am

Własne przetwory, super sprawa, też chętnie zapełniam spiżarkę. Dużo słodkości ale też wytrawne sałatki, pikle itp.
Pozdrawiam

Reply
Dorota na przedmieściach 13 października, 2015 - 11:17 am

u nas z wytrawnymi słabo Pan Mąż robi śliwki w occie ja ogóry i koniec 🙂

Reply
Unknown 13 października, 2015 - 8:24 am

No to się napracowałaś, tylko pozazdrościć takich przetworów 🙂 Pozdrawiam!

Reply
Dorota na przedmieściach 13 października, 2015 - 11:18 am

Pozdrawiam serdecznie

Reply
Ania z Osobiedlamnie 13 października, 2015 - 11:21 am

No tak. To ja już się pakuję na wyjazd do Ciebie….:)

Reply
Dorota na przedmieściach 13 października, 2015 - 12:27 pm

haha a ja Cię kawą kusiłam Oj głupia ja 😉

Reply
rodzinna 13 października, 2015 - 12:23 pm

Matko i córko ! Ile słoików ja z kompotami nawet tyle nie mam 😛 😛 😛 Ty to jesteś gospodyni pełną..no wiesz, nie wypada przytoczyć mi do końca tego zdania 😉
Zapasy super oby zima mimo wszystko nie była sroga :o)

Reply
Dorota na przedmieściach 13 października, 2015 - 12:27 pm

😉 na szczęście słoiczki małe Zauważyłam że im zimniej tym szybciej zapasy znikają
Pozdrawiam

Reply
domek przy lesie 13 października, 2015 - 1:12 pm

Tak, tak u Agnes zawsze są jakieś rarytaski :), ale i u Ciebie smakołyków nigdy nie brak!
Ściskam, M.

Reply
Dorota na przedmieściach 14 października, 2015 - 5:37 am

🙂

Reply
Gniazdowanie 13 października, 2015 - 4:31 pm

My w tym roku postanowiliśmy zjeść wszystko co jeszcze nam zostało z tamtego 🙂 Za dużo robiłam przetworów przez ostatnie lata i zwyczajnie zabrakło nam w tym roku miejsca w spiżarni. Większość tegorocznych owoców zamroziłam. Oczywiście troszkę przetworów musiałam zrobić, bo zamrażarka też pojemność ma ograniczoną. No i soki z czarnego bzu czy syrop z pędów sosny są tegoroczne 🙂 Skorzystam jeszcze, jeśli pozwolisz, z Twojego przepisu na dżem marchewkowy 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 14 października, 2015 - 5:37 am

Mam nadzieję ze marchewkowy zasmakuje 🙂
Pozdrawiam

Reply
Qra Domowa 13 października, 2015 - 5:10 pm

aż mi ślinka pociekła:)))

Reply
Dorota na przedmieściach 14 października, 2015 - 5:38 am

🙂 a słoiczki zamknięte…

Reply
wiejskieklimaty28 14 października, 2015 - 10:43 am

Świetny pomysł z etykietką na zakrętce 😉 Śliczne te Twoje słoiczki.
Ja również zamknęłam letnie owoce w słoiki, z tym że ja właśnie ubieram je w kapturki i naklejam na słoik etykietki w retro stylu i to wszystko razem wzięte nadaje babcinego uroku, który uwielbiam 😉

Reply
Dorota na przedmieściach 15 października, 2015 - 11:46 am

🙂 jak w prawdziwej magicznej spiżarce

Reply
Sisters About 14 października, 2015 - 2:07 pm

w tym roku postawiłam na kiszone ogórki…ale to dlatego, ze teściowa obdarowała mnie powidłami, sokami i innymi przetworami 😀

Reply
Dorota na przedmieściach 15 października, 2015 - 11:44 am

Dobra teściowa 🙂

Reply
Domowy zakątek 15 października, 2015 - 7:46 am

Podziwiam tę ilość zapasów. Mnie brakuje czeko- śliwki, ale nie wiem, czy uda mi się jeszcze w tym roku zrobić.
Pozdrawiam serdecznie!

Reply
Dorota na przedmieściach 15 października, 2015 - 11:46 am

Pozdrawiam

Reply
bidibi (domowy alfabet) 16 października, 2015 - 10:43 am

fajne słoiczki. zazdroszczę zapasów. ja ostatni raz robiłam przed urodzeniem krasnoludka. przy nim trudno nawet ugotować obiad…

Reply
Dorota na przedmieściach 16 października, 2015 - 11:02 am

krasnoludki rosną i potem pomagają 🙂

Reply

Leave a Comment