Witam gorąco
Mimo fali upałów ogród u mnie jeszcze jakoś żyje 🙂
Dzięki żelaznej dyscyplinie podlewania
większość roślin przetrwało.
Bazylia wręcz ruszyła jeszcze bardziej.
Nie dorobiłam sie jeszcze żadnego
sensownego
miejsca na narzędzia ogrodowe.
Nie mam ich wiele bo i ogródek malutki
ale ciągle denerwował mnie brak stałego miejsca na nie.
Dodatkowo nawet jak grzecznie odłożyłam
to zawsze wymagały mycia i czyszczenia.
Wkońcu wpadłam na prosty patent jak je przechowywać
i czyścić jednocześnie.
Wystarczy doniczka i piasek.
Niedaleko od nas nowi sąsiedzi budują dom więc piasku użyczyli.
Doniczka też sie znalazła.
Piasek wsypany w doniczkę a w to wciśnięte narzędzia.
Z daleka to jak jakieś kwiatki prawie wyglądają.
Nawet gdy narzędzia są brudne to ziemia obsypuje się w piasku
i wszystko eleganckie 🙂
Czas już zbierać pomidorki bo czerwienią się pięknie.
Pozdrawiam gorąco 🙂
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
29 komentarzy
U mnie po falii upalow, wreszcie pada pol dnia…. Moj ogrod i Ja odetchnelismy z ulga… 😉
Patent swietny! ;)))
🙂 z radością witany deszcz to u mnie rzadkość
Wow, ja mam tylko balkon i większość roslin pada. Tylko lawenda się jakoś trzyma 🙂 a patent doniczka – pierwsza klasa!
U mnie kolka roślin sie po prostu ugotowali mimo podlewania 🙁
Ooo, super pomysł!
Ooo, super pomysł!
Ooo, super pomysł!
🙂
Mam wrażenie, że nasze kwiaty żyją tylko dzięki wodzie wylewanej regularnie z basenu Młodej ;))
A na pomysł z piaskiem chyba bym nie wpadła, świetny!
U mnie kilka odpowiedzi na Twoje pytania, może Ci się przydadzą 🙂
Już pędzę do domu na przedmieściach 🙂
Własne pomidorki ah :))) jak one dawniej smakowały, przypomniałaś mi ich zapach nawet 🙂
Do usług 🙂
Na balkonie pelargonie najlepiej się trzymają. Resztę można podlewać, ale i tak życia w nich prawie nie ma 😉
Świetny patent na narzędzia.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam
Świetny pomysł!
Pozdrawiam, Marta 🙂
Dzięki Marto 🙂
proste i efektowne:) mi zamarzyły się wiszące grabie a na ich zębach moje małe łopatki i kopaczki….
🙂 ja mam zakaz wieszania Pan Mąż dba o elewacje …
Te zakazy [ mam podobnie]ale patent na donicę z piachem kupuję , pomidory gdy już nabierają koloru śmiało zerwij i na parapet – jeden dzień i gotowe do mniam mniam pozdrawiam Dusia
Dzięki Dusia – pomidory parapetują już
Świetny pomysł, ja powiesiłam sobie na szopie i też zawsze są pod ręką. Pozdrawiam Dora
Pozdrawiam
Ty jesteś dobra w takich pomysłach 🙂 Ten, jak każdy inny Twój, jest świetny. Narzędzia zawsze pod ręką, i o to chodzi 🙂
🙂 no zaczerwieniłam sie 🙂
u mnie trawa w ogrodzie żyje tylko dzięki wodzie regularnie wylewanej z basenu. a kwiatki niestety u mnie wszystkie poschły. a pierwszy raz zamarzyłam o kwietniku…
takie lato 🙂
Świetny pomysł z narzędziami w wiaderku z piaskiem 🙂 Ja mam na tarasie postawiony wiklinowy koszyk z pokrywką i w nim trzymam narzędzie i inne ogrodowe i tarasowe przydasie 🙂 Też fajnie zdaje egzamin 🙂
Ziółka ślicznie Ci rosną, upały im nie straszne. Moje kwiaty na tarasie, mimo podlewania, nie wyglądają tak pięknie jak co roku .
W moim ogródku mały dramat. Ponieważ apelują o oszczędzanie wody na Dolnym Śląsku, podlewam deszczówką już tylko rabatki a trawy od tygodnia zostawiłam bez wody. No i zrobił się mały step. Mam nadzieję, że po pierwszym deszczu trawa odbije ale wygląda to fatalnie.
W tym suchym okresie tylko prawdziwy ogrodnik z krwi i kości potrafi utrzymać w dobrej formie swoich zielonych podopiecznych. Jeśli nic nie umarło, to gratuluję. Nie wszyscy mają chęci na taki wysiłek.