Ptaszki… zimowe menu

by Dorota na przedmieściach
Cześć kochani
My powoli wracamy do normalności.
Jeszcze tylko dzieciaki wrócą do szkoły i wróci codzienny rytm.

Po świątecznych i sylwestrowych wyżerkach czas trochę odetchnąć.
Ale foremki jeszcze nie popakowane więc szybciutko coś wyczarowałam.
Ale tym razem nie dla nas obżartuchów.

Zawsze staramy się dbać o nasze ogródkowe ptaki.
Przylatują do nas tłumnie.
Wiosną uwielbiam gdy zaraz o świcie zaczynają śpiewy.
Nigdy mnie to nie denerwuje ani nie przeszkadza.
Lubię tak poleżeć przed wstaniem i posłuchać.
Dookoła nas rzeka, rozlewiska i piękny starodrzew wiec mają gdzie gniazdować.

 Dokarmiamy ptaki systematycznie ale ostatnio strasznie u nas wieje.
No i  wszystko rozwiewa.
Pewno się nie marnuje ale… porządek musi być.
Znalazłam więc sposób.
 
Roztopiłam smalec, zalałam ziarna płynnym tłuszczem.
Aby było łatwiej dozować powkładałam w foremki.
W ten sposób powstały takie pastylki ziarenkowe.
 

Trochę tłuszczu też ptaszkom zimową porą raczej nie zaszkodzi.
Wkładam taką pastylkę do naszego karmnika i nawet te wichury nie są nam straszne.

Ptaszki przylatują do nas stadnie i różnej maści.
Nie zawsze jestem w stanie nawet określić a cóż to.
Nasz atlas ptaków poszedł w ruch.

 
Takie odwiedziny  mają jedną wadę.
Zamiast coś zrobić to stoję w kuchni i gapię się 🙂
 
 
 
Pozdrawiam gorąco.
 
 
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
 

You may also like

17 komentarzy

after better 5 stycznia, 2015 - 3:00 pm

I masz się na co gapić. 🙂 Piękny widok i super pomysł. Pozdrawiam

Reply
Dorota na przedmieściach 6 stycznia, 2015 - 10:46 am

Pozdrawiam

Reply
Ania z Osobiedlamnie 5 stycznia, 2015 - 3:56 pm

Skąd Ty bierzesz te wszystkie super pomysły? Moja głowa po całym dniu puchnie, a u Ciebie co post – to ciekawsza nowość:) Nasz karmnik w zeszłym roku mocno się zniszczył, a sikorki zdążyły się przyzwyczaić, musimy zmajstrować nowy – a smakołyki dla ptaszków – do zmałpowania:) pozdrawiam:)

Reply
Dorota na przedmieściach 6 stycznia, 2015 - 10:46 am

Aniu mój mózg też puchnie, uciska, niedotlenienie, błysk i pomysł 🙂

Reply
Ania z Osobiedlamnie 6 stycznia, 2015 - 7:55 pm

🙂 a u mnie po niedotlenieniu…zasypiam:)

Reply
Cleo-inspire 5 stycznia, 2015 - 3:59 pm

Uwielbiam takie pożywne ciasteczka z mnóstwem orzechów :))
Przyznam, ze po tej długiej przerwie świątecznej z przyjemnością wracam do codziennych obowiązków :))
Pozdrawiam serdecznie

Reply
Agnieszka z Mierzei Wislanej 5 stycznia, 2015 - 7:21 pm

Ja też się gapie na moje sikorki 🙂 podkarmiam je solidnie :p jak byłam dzieckiem często widywałam gile ale od wielu lat już niestety ani jednego 🙁
pozdrawiam
Agnieszka

Reply
Dorota na przedmieściach 6 stycznia, 2015 - 10:47 am

Gili nie widziałam ale były sójki!!!!

Reply
Scandinavianshop.pl 5 stycznia, 2015 - 9:04 pm

Fajnie , że pomyślałaś o ptaszkach ! U nas też wisi karmik i dokarmiamy ptaszki 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂 Dorota

Reply
Dorota na przedmieściach 6 stycznia, 2015 - 10:47 am

Pozdrawiam Dorotko

Reply
Anonimowy 6 stycznia, 2015 - 9:42 pm

Świetny pomysł! My mamy karmnik osłonięty od wiatru, chyba im nic nie odwiewa 🙂 A ostatnio pojawiła się para grubodziobów!

Reply
Dorota na przedmieściach 8 stycznia, 2015 - 6:51 am

Grubodzioby wow! U nas wieje z każdej strony

Reply
Home on the Hill 7 stycznia, 2015 - 2:28 pm

Niesamowita jesteś po prostu!!:)))) Uściski!

Reply
Dorota na przedmieściach 8 stycznia, 2015 - 6:51 am

Uściski 🙂 Piękne rodzinne zdjęcia u Was

Reply
Mysia Familia 7 stycznia, 2015 - 5:41 pm

Pomysł na ptasie smakołyki prześwietny, pewnie bardzo ucieszył ptasie brzuszki.

Reply
BabaMaDom 8 stycznia, 2015 - 9:47 pm

Chwali się dokarmianie! Normalnie jak ciasteczka owsiane 🙂
My jedziemy z naszymi sikorkami i modraszkami (dzieci moje sie uczą :-)) na gotowych kulach ze sklepu – kot ma ubaw oglądając na tarasie uczty ptasie!

Reply
Dorota na przedmieściach 9 stycznia, 2015 - 6:25 am

aaa i modraszki? Nie no ten atlas ptakó musi leżeć w kuchni
Pozdrawiam

Reply

Skomentuj Dorota na przedmieściach Cancel Reply