Jesień za oknem i na oknie

by Dorota na przedmieściach
Piękna jesień trwa. U nas za oknem i na oknie.
Dynie kupuję namiętnie i przetwarzam w różne dania.
 
Jak wracałam ze sklepu to biedne dynie najczęściej leżały gdzieś na podłodze. W lodówce też za bardzo się nie mieściły, na blacie kuchennym przeszkadzały. I takie biedne sierotki miejsca swego nie miały aż do momentu gdy wpadły pod nóż.
 
 I tak popatrzyłam sobie przez okno na nasz jesienny ogród i znalazłam miejsce dla dyni.
Właściwie to wygląda jak w sklepie 🙂 Waga, dynie i wspaniałe wygrzebane na bazarku porcelanowe odważniki. Nie ma najmniejszego ale to właśnie teraz włączył mi się pies gończy. Na pewno gdzieś wyszperam .
Tak więc na naszym okiennie dynie znalazły swoje miejsce.
 Gdy ściągam jedną, kupuję następną i nie wiem kiedy mi przejdzie.

 
Za oknem też pojawia się coraz więcej kolorów.
Trochę przymrozki narozrabiały i część drzew od razu zgubiła liście
ale inne pięknie się wybarwiają

 
Tym razem pod nóż wpadła dynie hokkaido i powstała z niej przepyszna zupa dyniowa.
Przepisów w sieci mnóstwo ale nam najbardziej smakuje wersja z mleczkiem kokosowym.
 
Oj coś czuje że to nie jest moje ostatnie słowo jeśli chodzi o dynie 🙂
 
 

Dziękuję że zatrzymaliście się na
chwilę na przedmieściach

Dorota

You may also like

6 komentarzy

after better 6 października, 2014 - 8:51 am

mniam, a okno masz prawdziwie jesienne :)))

Reply
Dorota na przedmieściach 8 października, 2014 - 7:47 am

🙂 oby za oknem utrzymała się piękna jesień

Reply
Ania z Osobiedlamnie 7 października, 2014 - 6:35 pm

Dynie jednak coś w sobie mają:) Jesień bez nich byłaby smutna. Ten kolor…codziennie jadąc do pracy mijam dom, przed którym stoi jedna taka pomarańczowa. I już jest klimacik! A u Ciebie to już w ogóle! Te odważniki i waga – bardzo pomysłowo:) Pozdrawiam z uśmiechem:)

Reply
Dorota na przedmieściach 8 października, 2014 - 7:48 am

Dziękuję Aniu za Twoje miłe słowa

Reply
Unknown 10 października, 2014 - 10:35 am

Super wyglądają te dynie na oknie. W wadze się zakochałam.
Pozdrawiam

Reply
Dorota na przedmieściach 13 października, 2014 - 10:37 am

🙂 Pan Mąż chciał ją malować ale mnie podoba się taka obdrapana waga 🙂

Reply

Leave a Comment