Kocyk xxl

by Dorota na przedmieściach
Witam Was jesienie.
Powoli piękna złota jesień przechodzi w wersje ciemno mokrą 🙂
Ratować się jakoś trzeba.
Zmajstrowałam kolejny kocyk.
Tym razem w wersji xxl.
I nie mówię o rozmiarze a o grubości wełny tzw czesanej.
Robi się błyskawicznie:-)
Ja miałam do dyspozycji 9 metrów bieżących wełny czesanej kupionej na allegro.
Obejrzałam kilka filmów w sieci i wzięłam się do roboty.
Na rękach zrobiłam tylko pierwszy rządek. 11 oczek.
Wszystkie kolejne oczka przeplatałam na podłodze.
Cała robota to jakieś pół godziny.
Kocyk nie wyszedł wielki. Schodzi trochę tej wełny 🙂
Znalazł się już amator mojego kocyka:-)
Rozmiarem pasują do siebie.
I kilka uwag praktycznych. 
Kocyk ciepły – sama wełna.
Nie polecam przy ciemnych ubraniach. Obłażą bardzo.
Z 9 metrów wyszedł stosunkowo niewielki – 70 x 110 cm
Kosztowo żadna rewelacja bo wełna droga.
Ale prezentuje się świetnie 🙂
Moje poprzednie dzieło kocyk
znalazł nowego właściciela i wylądował u córki.
Pokażę niedługo:-) 
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

You may also like

43 komentarze

ElwiraK 4 listopada, 2016 - 4:14 pm

Wow! Jesteś niesamowita pod każdym względem!<3 I Jak Cię nie uwielbiać?! Koc wyszedł przepięknie! Jest niesamowicie efektowny, pozdrawiam serdecznie!

Reply
Dorota na przedmieściach 7 listopada, 2016 - 7:09 am

Wow dziękuję Pokażę mężowi 😉 gdyby zapomniało mu się ;-))))

Reply
Anka 4 listopada, 2016 - 4:23 pm

Piękne są te koce, podziwiam zawsze ale drogo strasznie wychodzą 🙁 Zdolniacha z ciebie :))

Reply
Dorota na przedmieściach 7 listopada, 2016 - 7:55 am

No szału cenowego nie ma ;-(

Reply
Unknown 4 listopada, 2016 - 4:33 pm

Bardzo mi się podobają, tak wizualnie. Szkoda niestety,że tak drogo wychodzi 🙁

Reply
Dorota na przedmieściach 7 listopada, 2016 - 7:57 am

niestety wychodzi
Pozdrawiam

Reply
BabaMaDom 4 listopada, 2016 - 5:10 pm

Mam i ja w planach… jak się nauczę dziergać 😉
Pięknie jesienne u Ciebie :')

Reply
Dorota na przedmieściach 7 listopada, 2016 - 7:58 am

Ty się nie nauczysz? ;-)))))

Reply
It's cosy here... 4 listopada, 2016 - 6:36 pm

Taki kocyk jest też na mojej liście ;)))
Piękny Ci wyszedł!

Reply
Dorota na przedmieściach 7 listopada, 2016 - 7:58 am

Dzięki i pozdrawiam

Reply
Wiola z bloga Mam na to plan 4 listopada, 2016 - 6:42 pm

Dorotko, rewelacja. Takie dzierganie to fajna zabawa:-)

Reply
Dorota na przedmieściach 7 listopada, 2016 - 7:58 am

i jaki szybki efekt 😉

Reply
howshemakesit 4 listopada, 2016 - 7:34 pm

Ojej, podjęłaś się?? Jestem pod wrażeniem! Też się przymierzałam ale jakoś do tej pory nie wyszło. Wygląda świetnie!!

Reply
Dorota na przedmieściach 7 listopada, 2016 - 7:58 am

Dzięki Szybko i łatwo 🙂
Pozdrawiam

Reply
Apaczowa 4 listopada, 2016 - 7:37 pm

Cudny Ci wyszedł i ten kolor! Ja też się przymierzam, ale zastanawiam się, jak potem z czyszczeniem tego cuda? Można to jakoś prać?

Reply
Dorota na przedmieściach 7 listopada, 2016 - 7:59 am

tego właśnie nie wiem. Ręcznie delikatnie jak to wełna 😉
Pozdrawiam

Reply
Unknown 4 listopada, 2016 - 8:14 pm

Piękny on! Podziwiam za tak zręczną robotę, bo pooglądać filmiki to nie takie trudne, ale ogarnąć to i wydziergać ręcznie… :))) Mam wrażenie, że to bardzo skomplikowany proces..

Reply
Dorota na przedmieściach 7 listopada, 2016 - 8:41 am

Nie jest takie trudne Właściwie początek a potem to już jak świstak….
Pozdrawiam

Reply
AliceLovesBrocante 5 listopada, 2016 - 9:25 am

Wygląda świetnie! Ale to obłażenie trochę zniechęca do podjęcia próby zrobienia takiego otulacza:) Pozdrawiam i życzę udanego weekendu! Ala

Reply
Dorota na przedmieściach 7 listopada, 2016 - 8:41 am

obłażenie wnerwia ….

Reply
It's So Easy 5 listopada, 2016 - 10:20 am

ekstra! na pierwszy rzut oka widać, że jest mega cieplutki 🙂 ciekawy dodatek do wnętrz 🙂
pozdrawiam i życzę udanego weekendu 😉

Reply
Dorota na przedmieściach 7 listopada, 2016 - 8:41 am

Dziękuje i pozdrawiam

Reply
Trzecie piętro 5 listopada, 2016 - 12:13 pm

Wygląda bardzo scandi.Cudowny splot.

Reply
Dorota na przedmieściach 7 listopada, 2016 - 8:41 am

🙂

Reply
domek przy lesie 5 listopada, 2016 - 7:11 pm

Marzy mi się taki! Wyszedł śliczny 🙂 Masz zdolne łapki Dorotko 🙂
Ściskam, Marta

Reply
Dorota na przedmieściach 7 listopada, 2016 - 8:42 am

Pozdrawiam Martę o bardzo zdolnych łapkach 😉

Reply
Ania z Osobiedlamnie 6 listopada, 2016 - 9:12 pm

Mistrzyni:) świetny kocyk, choć patrzę i patrzę na te zdjęcia, na Twoje dłonie i próbuję ogarnąć:)
milusi się wydaje i grubaśny:) w sam raz na tą ciemną i mokrą za oknem:)

Reply
Dorota na przedmieściach 7 listopada, 2016 - 8:42 am

hahaha filmiki dołóż aby ogarnąć 🙂
Pozdrawiam

Reply
Kamila 7 listopada, 2016 - 9:55 am

Zobaczywszy pierwsze zdjęcie aż się uśmiechnęłam pod nosem. Widzę Dorotko że masz takiego samego amatora kocyków w domu, co ja 😉

Reply
Dorota na przedmieściach 8 listopada, 2016 - 1:05 pm

dokładnie i przegonić sie nie da 😉

Reply
poczynania domowe 7 listopada, 2016 - 9:07 pm

Kocyk jest rewelacyjny:) Taki kocyk, na taką, jesień jak mamy, to ja rozumiem:)Osobiście, to ja sama zaplątałabym się w te wszystkie sznureczki i oczka, a nie zrobiła takie cudo:)

Reply
Dorota na przedmieściach 8 listopada, 2016 - 1:05 pm

tylko czy się człowiek na wiosnę wyplącze? Oto jest pytanie
pozdrawiam

Reply
Pod białą sową 8 listopada, 2016 - 1:13 pm

Piękny, bardzo inspirująco jest u Ciebie 🙂
Pozdrawiam serdecznie.

Reply
Dorota na przedmieściach 17 listopada, 2016 - 9:48 am

dziki i zapraszam wciąż

Reply
Koza domowa 8 listopada, 2016 - 2:37 pm

Jeju, ja tu marzę o takim grubasku, nieco większym, a Ty sobie sama zmajstrowałaś takie cudo??? WOW! No no no, jestem pod ogromnym wrażeniem! 🙂 Ściskam! Kaś

Reply
Dorota na przedmieściach 17 listopada, 2016 - 9:49 am

to nie jest trudne a dla Ciebie to już pestka Ciężko wyliczyć ile trzeba wełny na jaki rozmiar No i kasę trzeba zbierać

Reply
Wymarzone mieszkanie 8 listopada, 2016 - 3:52 pm

Nic tylko się takim opatulić, zwłaszcza dzisiaj. Kurcze muszę się wziąć za siebie i opanować tą czarną magię jaką są dla mnie oczka, rządki itp. Pozdrawiam J.

Reply
Dorota na przedmieściach 17 listopada, 2016 - 9:49 am

🙂 pierwszy rządek trudny potem już leci 😉

Reply
Pani KoModa 15 listopada, 2016 - 8:55 am

Ja bym się nie porwała na taką pracę – ale kocyk wyszedł Ci super! 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 17 listopada, 2016 - 9:50 am

dzięki;-)
Ty byś się nie porwała? szafy, komody meblościanki Ci nie straszne!!!

Reply
Dalwi Szyje 20 listopada, 2016 - 6:53 pm

Ten kocyk bombowy, przypadł pieskowi do gustu.

Reply
Dorota na przedmieściach 21 listopada, 2016 - 7:15 am

o tak ciężko ją zgonić 😉

Reply
Ogrodowe zapiski 10 stycznia, 2018 - 9:54 pm

super są Twoje uwagi co do praktyczności tego kocyka 🙂
prałaś już go? ciekawa jestem czy zachował swoją pierwotną formę

Reply

Skomentuj Dorota na przedmieściach Cancel Reply