I co z tymi postanowieniami ?

by Dorota na przedmieściach
Witam poświątecznie 🙂
I jak tam wszystko zjedzone?
Teraz jest czas aby posprzątać po świętach !!
  Mnie święta nastroiły refleksyjnie.
Uświadomiłam sobie,
 że właśnie zleciała 1/4 roku.
A przecież ja tyle planów miałam 😉
W planerze jest miejsce na spisanie 100 rzeczy,
które zrobię w roku:-)
Wypisałam 50.
Bez szaleństw proszę to i tak będzie sukces:-)
No i tak po kwartale 
odhaczone 7 sztuk.
Mało? Dużo?
Część planów rozpisane jest na miesiące,
część to zadania całoroczne…
ale szału nie ma 🙂
Mam nadzieję że wraz ze słońcem 
przyjdzie i trochę energii.
Będą siły na realizację kolejnych postanowień.
A jak u Was wygląda realizacja postanowień noworocznych?
Słomiany zapał czy konsekwentna realizacja?
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

You may also like

23 komentarze

Klaudia 30 marca, 2016 - 3:46 pm

Ja chyba niczego sobie nie postanowiłam, ale tak samo czekam i liczę na lepszą pogodę, a co za tym idzie chęć do pracy w ogrodzie 🙂 W takie pochmurne, deszczowe dni aż się nie chce z domu wyjść ;/ Pozdrawiam, Klaudia.

Reply
Dorota na przedmieściach 31 marca, 2016 - 5:55 am

tak słońce daje mega energię 🙂

Reply
Mysia Familia 30 marca, 2016 - 3:50 pm

Ja miałam trzy postanowienia. Staram się ich trzymać, ale brakuje i czasu… Ot, doba ma tylko 24 godziny a ja muszę spać.

Reply
Dorota na przedmieściach 31 marca, 2016 - 5:57 am

tak tak ale jak śpisz to robota Ci się zbiera 😉 Teoria mojego Pana Męża ;))))))

Reply
Waniliowy, Lawendowy, Biały... 30 marca, 2016 - 4:39 pm

Ja postanowień nie miałam. Jednak mam marzenia. Cały czas mam je na celowniku, by je spełnić:)
życzę ci spełnienia Twoich postanowień Dorotko.
A po Świętach-ok. Jednak pierwszy raz w życiu nie mogę dojść do siebie po zmianie czasu.
uściski

Reply
Dorota na przedmieściach 31 marca, 2016 - 5:58 am

ja nie znosze zmiany czasu. Chociaż jest plus- wieczorne bieganie już nie w ciemnościach 🙂

Reply
AgataZinkiewicz 30 marca, 2016 - 6:09 pm

Plany są,a jak sie postanowi to twardo trza do przodu 🙂
Cieszyć się trzeba, wiosna już i dłuższy w końcu już dzień 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 31 marca, 2016 - 5:59 am

tak jak jest cel to trzeba twardo do przodu 😉

Reply
voncologne 30 marca, 2016 - 6:50 pm

Zadnych postanowień na Nowy Rok nie robiłam, ot co życie przyniesie trzeba będzie to udźwignąć.
Cieszę się , że jest już po świętach, za tydzień mam komunię, także jak i to minie, to odetchnę z ulgą i będę mogła wreszcie pomyśleć o sobie…
Serdeczności!

Reply
Dorota na przedmieściach 31 marca, 2016 - 5:59 am

🙂 to udanych przygotowań życzę Będzie pięknie 🙂 tego jestem pewna Czekam na zdjęcia

Reply
domek przy lesie 30 marca, 2016 - 7:55 pm

Dobrze, że nic na ten rok nie zakładałam 🙂
Ale Tobie Kochana wierzę, że się uda!
Pozdrawiam, Marta

Reply
Dorota na przedmieściach 31 marca, 2016 - 6:00 am

Tak 🙂 Ty nie planujesz tylko realizujesz 🙂 i potem podziwiam na blogu!!!!
Pozdrawiam

Reply
BabaMaDom 30 marca, 2016 - 9:29 pm

Też chyba żyję od zadania do zadania – jakieś drobne i te poważne rzeczy siedzą w głowie i chce się je spełnić, ale to chyba są marzenia? Chyba tak… 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 31 marca, 2016 - 6:05 am

marzenia, cele, postanowienia …. ważne że pchają nas do przodu
Pozdrawiam

Reply
Lussi 31 marca, 2016 - 7:28 am

Dlatego ja nic tak na poważnie nie postanawiam:-) Oczywiście w głowie mam mnóstwo pomysłów i planów ale do niczego się nie zmuszam:-)

Reply
Dorota na przedmieściach 1 kwietnia, 2016 - 5:35 am

🙂 ja też się nie zmuszam ale wiesz marzenia się nie spełniają 🙂 Marzenia się spełnia!!

Reply
Ania z Osobiedlamnie 31 marca, 2016 - 9:04 am

Bo to trzeba spojrzeć bardziej globalnie.. z dystansu i z dystansem:) Ja się dopiero rozpędzam:) Trzymam kciuki za resztę Twojej 50-ki!

Reply
Dorota na przedmieściach 1 kwietnia, 2016 - 5:35 am

🙂 oj dzięki bo przecież ja też się dopiero rozkręcam

Reply
wzielonymdomku 31 marca, 2016 - 1:09 pm

Ja nigdy nie "postanawiam" :)) to mnie przerasta ;))Biorę to, co przynosi chwila :))

Reply
Dorota na przedmieściach 1 kwietnia, 2016 - 5:36 am

a ja lubię planować to mnie mobilizuje

Reply
Pani KoModa 31 marca, 2016 - 9:44 pm

U mnie nadal deszcz i zimno. Mam nadzieję że niedługo wyjdzie słonko i tak jak piszesz zacznie się chcieć.

Reply
Dorota na przedmieściach 1 kwietnia, 2016 - 5:36 am

no tak bez tego słonka to się nie chce

Reply
Unknown 1 kwietnia, 2016 - 10:24 am

Ja co roku postanawiam, że nic nie będę postanawiać i tego się trzymam, mniej frustracji więcej zdrowia! 🙂 a co trzeba zrobić to robię, mąż mi często powtarza, relax baby 🙂 i jest to dobra recepta, polecam!

Reply

Skomentuj Dorota na przedmieściach Cancel Reply