Białe święta

by Dorota na przedmieściach
 
Ale to była niespodzianka.
Wstajemy rano a ty śnieg
Dzieciaki wystrzeliły z łózek jak szalone.
Bez śniadania popędziły na dwór 🙂
Tego to się nie spodziewaliśmy.
Radochy było wiele.
To się nazywa magia świąt.
Nawet natura się wczuła w klimat.
 
Spędziliśmy czas błogo, z kubkiem herbaty
podgryzając pierniki i inne ciacha nieustannie.
Aura sprzyjała więc były też spacery.
 Wszystko pięknie przyprószone świeżym puchem.
Po prostu pięknie

 
Biegając z aparatem po ogrodzie mamy natrafiłam na cudo.
Krzew o przepięknych owocach w kolorze wrzosu.

Ja chcę takie cudo mieć u siebie
ale…. mama nie pamięta co to jest.
Po moich męczących i natarczywych pytaniach
 jedyne co ustaliłam o – aaaa kupiłam kiedyś ten krzaczek na placu.
Może ktoś z Was wie jak to się nazywa?
 A na koniec jeszcze Conor – kot mojej mamy,
 który podjada sikorkom. Mistrz akrobatyki:-)
 
 
My leniuchujemy do poniedziałku!!
Chwilo trwaj!!
 
 
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

You may also like

7 komentarzy

nadmiedwianskanimfa 28 grudnia, 2014 - 4:42 pm

To "Pięknotka " jak sama nazwa wskazuje :)))
Callicarpa bodinieri 'Profusion'
Pozdrawiam

Reply
Dorota na przedmieściach 28 grudnia, 2014 - 5:09 pm

Dziękuję bardzo 🙂 No to na wiosnę łopata pójdzie w ruch 🙂

Reply
Mysia Familia 28 grudnia, 2014 - 5:51 pm

Och dziękuję ogromnie, muszę pokazać tę Pięknotkę Babci Myszy!

Reply
Unknown 28 grudnia, 2014 - 5:15 pm

Niezłe lodowisko mieliśmy i starszy syn musiał chodnik posypywać co mu było nie na rękę bo w ferie późno chodzi spać. A młody szalał, rękawiczki zgubił. I te spacery… super święta za nami 🙂 pozdrawiam

Reply
Dorota na przedmieściach 28 grudnia, 2014 - 8:03 pm

O szaleństwo na lodzie 🙂 Fajnie że święta udane Pozdrawiam

Reply
Ania z Osobiedlamnie 29 grudnia, 2014 - 6:26 am

Pięknie, a nowa roślinka faktycznie wyjątkowa:) U nas śnieg spóźnił się o jeden dzień, ale i tak zrobił niespodziankę:) Niewiele go w sumie, a tyle radości:) Dziś jestem w pracy, ale od jutra znowu leniuchowanie:) pozdrowienia!

Reply
Dorota na przedmieściach 29 grudnia, 2014 - 10:03 am

O szczęściaro Ja w pracy non stop. Dzieciaki same w domu – dzieje się 🙂

Reply

Leave a Comment