Ludzie, ludzie przecież to jeszcze jesień!!
Nawet Andrzejek jeszcze nie było, do adwentu jeszcze chwila.
Ja na razie walczę ze sobą i wszelkie świąteczne akcenty w domu zakazane.
Przecież jak zaczniemy tak wcześnie to do świąt się znudzi.
Zbierane na początku jesieni żołędzie niestety nie przetrwały długo.
Najgorsze, że powyłaziły z nich robale.
Dlatego teraz jesienny akcent dostępny
w postaci żołędzi nie z drzewa 🙂
Mimo szalejącej mody na miedź u mnie w wersji spatynowanego srebra.
Moim zdaniem lepiej się komponują z naszym wnętrzem.
A wnętrze wciąż się robi. Co sprawniejsze oko wypatrzy że ramki wiszą
a w nich nic 🙂
Druga partia stoi oparta o ścianę i czeka na powieszenie.
Aż się sama boję ile czasu upłynie aż tam się coś
pojawi skoro puste ramki tyle czekają na powieszenie.
Też tak macie?
Dziękuję że zatrzymaliście się na
chwilę na przedmieściach
Dorota
chwilę na przedmieściach
Dorota
18 komentarzy
Ja też zauważyłam, że w tym roku szał świąteczny ogarnął wszystkich dość wcześnie , bo już na początku listopada. Pomału i ja się temu poddaje, na razie mam tylko szyszki i drewniane gwiazdki w domu, chociaż małe zakupy świąteczne już poczynione, pozdrawiam 🙂
pozdrawiam 🙂
Z ramkami mam podobnie, dłuuugo czekają, aż coś się w nich pojawi. A co do świąt to jestem tradycjonalistką – i nie, tego nie zmienię, z ozdobami czekam do adwentu i wtedy małymi kroczkami coś się zaczyna pojawiać, a dopiero w tygodniu poprzedzającym święta jest już "na bogato" , a choinkę ubieram dopiero we Wigilię. Twoja jesień jest taka nostalgiczna, piękna :)) Serdeczności.
My też grzecznie czekamy do adwentu – ruszamy z kalendarzem i po kolei dzień po dniu świąt przybywa
W cichości swojej już tuptam czekając na grudzień. Bo od grudnia pozwalam sobie na amerykańskie Christmas songs, na pierwsze nieśmiałe dekoracje, w Barbórkę mam urodziny, no po prostu kocham grudzień i już:)
A ramki puste wiszą już ponad rok…pozdrawiam jeszcze jesiennie:)
ha dobrze wiedzieć że nie tylko ja tak mam z ramkami. Może w czasie przerwy świątecznej coś wymyślę 🙂
Pozdrawiam wciąż jesiennie
U mnie ramki wisiały puste tak długo, że w końcu się nad nimi zlitowałam i powkładałam zdjęcia zamków wycięte z kalendarza, wiało badziewiem, co mnie już dość szybko zmobilizowało do zmiany.
Ja bardzo szybko wyjmuję dekoracje świąteczne, w pierwszy weekend grudnia stroimy mieszkanie i już tylko czekamy na choinkę i oczywiście na święta.
Hmmm kalendarzy teraz opór – może taka metoda też u mnie zadziała
Pozdrawiam
Piękne, jesienne aranżacje :). Widziałam niedawno świeczki w kształcie żołędzi, takie duże :). Jak patrzę na Twoje dekoracje, to żałuję, że nie kupiłam :).
U mnie prywatnie też jeszcze nie ma typowo świątecznych dekoracji, chociaż zdjęcie z "sesji" wrzuciłam na bloga :). Pierwszym prawdziwym akcentem będzie zapalenie pierwszej świeczki adwentowej i to wszystko na razie ;).
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia 🙂
Dziękuję za odwiedziny
Dzień dobry, cześć i czołem 🙂 Zapraszam po "odbiór" nominacji do Liebster Blog Award http://czterykatyipiespiaty.blogspot.com/2014/11/nobel-zota-kaczka-nike-czyli-na.html
Pozdrawiam 🙂
ojojoj dziękuję Wczytam się, pomyślę, odpowiem, nominuję
Pozdrawiam
piękne te żołędzie zdecydowanie coś innego:-)
zapraszam na candy
pzdr kochana
zapisana 🙂
Tez jestem twarda i jeszcze nie uległam świątecznemu strojeniu, ale każdego dnia coraz słabsza moja wola oj coraz słabsza, pozsrawiam
Twardym trzeba być nie miękkim 🙂
U mnie też wiszą puste ramki..:) więc nie jestes sama:) Pozdrawiam Dorotko! kasiaathome
Widzę że jest nas trochę 🙂 Trzeba wykreować modę na puste ramki i będziemy trendy 🙂
Pozdrawiam