Świat tak pędzi, że w Adwencie chcę zwolnić.
Czuć jak mija każdy dzień.
W tym roku każdy dzień odmierzać będzie nam świeca adwentowa.
Taki wieniec u nas pierwszy raz.
Nie tradycyjnie cztery a jedna świeca.
Oprócz świecy w wieńcu adwentowym, czas do świąt będziemy też odmierzać
wraz z kalendarzem adwentowym.
W tym roku będzie inna forma zadań.
Dzieciaki trochę już mi wyrosły 🙂
Jak tylko dokończę i zrobię foty w świetle dziennym 🙂
to szybciutko Wam pokażę .
Na razie wersje z lat ubiegłych.
Może będą jeszcze inspiracją 🙂
Tu wersje z zadaniami i małymi prezencikami na każdy dzień.
Czekam na codzienny rytuał zapalania świecy 🙂
W planie jest też chwila zadumy i odpoczynku pod kocykiem.
Jak już rozpoczniemy adwent
to chyba można powoli wprowadzać świąteczne elementy do domu?
Nie czekam nigdy do wigilii
bo na święta najczęściej wyjeżdżamy i potem już jest po świętach 🙂
Nie ruszam w listopadzie z akcją święta
ale po 1 grudnia nabiorę rozpędu i odwagi 🙂
A jak u Was ? Czekacie do wigilii?
Czy zaczynacie świąteczne klimaty wprowadzać jeszcze w listopadzie?
I kto odmierza czas kalendarzem adwentowym?
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
11 komentarzy
U mnie kalendarz już czeka. Z dekoracjami czekam do połowy grudnia.
Ja tyle nie wytrzymuję 🙂
Ale już klimacik u Ciebie 🙂
🙂
Uroczo! To prawda, że czas pędzi jak szalony, dlatego trzeba czasem zwolnić i odetchnąć. Buziaki
Buziaki
Piękne dekoracje 🙂
Dzięki
Przepiękne dekoracje, czuć już magię Świąt 🙂
krok po kroczku zbliżają się święta
ach ten czas czemu tak pędzi 🙂