Zielony is a new black :-)

by Dorota na przedmieściach
I tak minął ten maj a ja się jeszcze zielenią nie nacieszyłam.
W ogrodzie zieleń się pojawiła
ale najpierw było zimno i deszczowo
a potem nie było mnie 🙂
Dlatego wprowadziłam trochę zieleni do domu.
Uszyłam kilka poduch w różnych odcieniach.
Kwiaty cięte lubię i obdarowuję się nimi regularnie 🙂
Doniczkowe jakoś żyją 
i królują w okolicach fotela.

Zielony trochę mnie opętał ostatnio 🙂
Roxi się spodobało
i jak tylko nie widzę to wyleguje się na poduchach.
Niewiniątko !
Tyle na dzisiaj 🙂
Po intensywnym maju delegacyjnym
 teraz weekend dla nas.
Orange Warsaw Festival nadchodzę :-)))))))))
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

You may also like

9 komentarzy

Ania z Osobiedlamnie 4 czerwca, 2017 - 9:52 pm

O, i o taką podpowiedź mi chodziło:) Pięknie u Was:)

Reply
Dorota na przedmieściach 7 czerwca, 2017 - 5:42 pm

🙂

Reply
Pod białą sową 5 czerwca, 2017 - 3:59 pm

Piękna zieleń u Ciebie w każdej postaci 🙂
Poduszeczki świetne, a obdarowywanie się kwiatami ciętymi popieram jak najbardziej.
U mnie obecnie króluje lewkonia.
Pozdrawiam cieplutko.

Reply
Dorota na przedmieściach 7 czerwca, 2017 - 5:43 pm

O lewkonia 🙂 u mnie nie ma w okolicy

Reply
OdnowionaJa 6 czerwca, 2017 - 10:44 am

Pięknie to urządziłaś. Dużo roślin. No, ślicznie. 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 7 czerwca, 2017 - 5:43 pm

Dzieki
Pozdrawiam

Reply
bidibi (domowy alfabet) 14 czerwca, 2017 - 8:06 pm

u ciebie zawsze mi się podoba. o każdej porze roku. i w każdej odmianie!

Reply
Dorota na przedmieściach 23 czerwca, 2017 - 4:21 pm

🙂 dzięki

Reply
So Very Me and Home 28 lipca, 2017 - 2:39 pm

Rzeczywiście zieleń jest znów modna, na pewno jest tak akcent optymistyczny i ponoć uspokaja.

Reply

Leave a Comment