Jak zorganizować sobie prezent…

by Dorota na przedmieściach
Witam wszystkich ciepło na przedmieściach!
Weekend szalony za mną,
teraz chwila oddechu.
Bo przecież w pracy człowiek odpoczywa 
bo inną część głowy angażuje 🙂
Mój kochany Pan Mąż tak ma że święta, urodziny
 i inne okazje zaskakują Go totalnie.
Przyzwyczaiłam się i nie obrażam się.
Zawsze z nawiązką mi to rekompensuje.
Mając to na uwadze 
przystąpiłam do ataku frontalnego w sprawie prezentu urodzinowego.
Delikatne sugestie, wrzucane aluzje 
a nawet przesyłane linki nie działały.
Poszalałam w wersji off line.

Przyatakowałam przy porannej kawie, 
śniadaniu,
porannej toalecie,
 tuż przed wyjściem z domu,
przy wieczornym seansie 
czy relaksowym surfowaniu po necie 🙂
Może się uda;-)
Jak myślicie przekaz czytelny???
Musi być wprost bo chłopina zmęczony.
Wstał o 3 rano i na giełdzie kwiatowej bukiet zakupił 
co by zdążyć przed 5 gdy ja wstaje;-)
I jak tu nie kochać??
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

You may also like

45 komentarzy

Magia Domu 25 stycznia, 2016 - 4:33 pm

Hahahahaha, dobra jesteś 🙂 Daj znać, czy aljuzju paniał 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:33 am

🙂 jak się uda to będę się chwalić 😉

Reply
Mysia Familia 25 stycznia, 2016 - 4:36 pm

Ciekawa jestem, czy takie "delikatne sugestie" się sprawdziły?

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:33 am

Czekam 😉

Reply
CapsellaElli 25 stycznia, 2016 - 5:34 pm

Pozazdrościć takiego męża 🙂 Mój takie róże pewnie by kupił, ale nigdy nie wstałby w tym celu o 3 rano 🙁
Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego najlepszego!

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:33 am

Pozdrawiam Elu 🙂

Reply
Apaczowa 25 stycznia, 2016 - 5:52 pm

Hahaha, kochana, jak on tego nie odczyta, to już nie wiem, jak można by inaczej zasugerować 😀
A ja nie wiem, jak to się stało, bo mój szanowny małżonek w tym roku odczytał moje nawet nie wypowiedziane na głos marzenie o maszynie i mam! Mam, choć w życiu bym nie przypuszczała, że ją mieć będę. Widział chyba, jak cicho do niej wzdycham na pewnym blogu i totalnie mnie zaskoczył ;))
Także tego… powodzenia!
A róże przecudne! No i ta godzina zakupu, naprawdę należy docenić, że wstał o tej porze po kwiaty :))

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:34 am

Brawo dla męża !!!!!

Reply
AliceLovesBrocante 25 stycznia, 2016 - 5:56 pm

Dorotko kochany mąż i już:) A to, że z tym prezentem musisz mu podpowiadać wprost to chyba normalne. U mnie to już jest tak, że sama sobie kupuję:) Swoją drogą prezent wybrałaś ekstra! Bardzo się cieszę, że poznałyśmy się w realu! Świetna z Ciebie Babeczka:) Buźki Ala

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:34 am

Pozdrawiam Alu do zobaczenia
Jak sie uda to pewno będę Cię męczyć jako nowicjuszka przy maszynie

Reply
rodzinna 25 stycznia, 2016 - 6:22 pm

Hahaha jesteś niesamowita 🙂 po takim przekazie nie ma opcji musi sprawić Ci wymarzony prezent 🙂
Kochaj, kochaj taki mąż to skarb 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:35 am

🙂 no nie ma opcji !!

Reply
Waniliowy, Lawendowy, Biały... 25 stycznia, 2016 - 6:43 pm

Jesteś niemożliwa. :):):):)
A bukiet przepiękny. Skarb z Twojego męza:)
pozdrawiam Dorotko:)

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:35 am

Pozdrawiam serdecznie

Reply
Unknown 25 stycznia, 2016 - 6:58 pm

no tak… z Wenus na Marsa daleka droga i trzeba sobie skracać…ważne że droga wspólna, życzę tego prezentu, pozdrawiam, lidia

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:35 am

droga długa ale ścieżki wydeptane 😉
Pozdrawiam

Reply
szWaczka 25 stycznia, 2016 - 7:23 pm

no niesamowity wpływ:) nie da się nie zauważyć -trzeba kupić i tyle:) muszę chyba taki sposób zastosować na moim mężu który zawsze w pośpiechu na ostatnią chwilę kupuje mi kwiaty w pobliskim markecie…

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:36 am

nie ma czasu na zawoalowane aluzje trzeba prosto z mostu!!
Pozdrawiam

Reply
Klimaty Agness 25 stycznia, 2016 - 7:34 pm

Niezły atak :)))) Daj znać, czy skuteczny :)))
Bukiet przepiękny 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:36 am

Dam znać 😉
Pozdrawiam

Reply
domek przy lesie 25 stycznia, 2016 - 9:15 pm

Łoł to jest mężusio! 🙂
Śliczny bukiet!
Pozdrawiam, Marta

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:37 am

Pozdrawiam :-)))

Reply
Pani KoModa 25 stycznia, 2016 - 9:34 pm

Cudowne róże!!! Ja myślę że przekaz jest czytelny.

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:37 am

hmmm tylko czy dla Niego? 😉

Reply
BabaMaDom 25 stycznia, 2016 - 9:48 pm

My tu wszystkie ciekawe jesteśmy czy się udało! Imprezka, prezenty, goście! 🙂 Szykuj posta 🙂
Co robimy z Dremelem? Będę słać?

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:39 am

Dorota przeżyłam Segreguję zdjęcia i kasuje te rozwodowe 😉
Z Dremelem dam info na @
Pozdrawiam

Reply
ania 25 stycznia, 2016 - 10:39 pm

No jeżeli to nie zadziała to chyba musiałby mieć Twój mąż ogromny problem ze wzrokiem. Pomysł rewelacyjny 🙂 też bym chętnie przygarneła taki bukiet:) pozdrawiam:)

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:41 am

musi zadziałaś 😉
Pozdrawiam

Reply
bidibi (domowy alfabet) 25 stycznia, 2016 - 10:45 pm

hahahahahaha!! niesamowita jesteś!! mój by nie zauważył. kolejny rok z rzędu nie znalazł w portfelu listy marzeń podchoinkowych…
a czy to dobry moment na składanie zyczeń? czy za chwilę?

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:42 am

Widocznie lista za mała a portfel za duży 🙂 to trzeba prawie na czoło przykleić 😉
http://dorotanaprzedmiesciach.blogspot.com/2016/01/nowe-zycie.html
Pozdrawiam

Reply
Wrotka 25 stycznia, 2016 - 10:51 pm

Bardzo dobrze, że wzięłaś sprawy w swoje ręce 🙂 Róże przepiękne, a poświęcenie męża godne podziwu!
Pozdrawiam 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:43 am

tak już mam że działam
Pozdrawiam

Reply
ELAU Rękodzieło 26 stycznia, 2016 - 6:57 am

szczęściaro – ciesz się tym i już, nawet Gdy Juki nie będzie – i tak się ciesz

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 7:43 am

cieszę się 🙂
Pozdrawiam

Reply
Unknown 26 stycznia, 2016 - 7:54 am

Ja swoją maszynę dostałam też na urodziny – tyle, że od rodziców 🙂 fajna rzecz! Też kiedyś zastosowałam metodę obrazkową na moim D. może model nie był identyczny, ale było to TO – chyba nawet lepsze sam wybrał 🙂 Powodzenia!!!!

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 8:52 am

dzięki 🙂 czekam przebierając nogami 🙂

Reply
Ania z Osobiedlamnie 26 stycznia, 2016 - 9:01 am

no i brawo! najlepiej jest tak wprost, czytelnie, dosłownie i z gotowym linkiem, żeby wystarczyło kliknąć kup mnie:) mam nadzieję, że niedługo Twój prezent się ziści:)
a róże o 5 rano…magicznie….
wszystkiego, co najlepsze jeszcze raz dla Ciebie!
PS. a paczka dla Ciebie czeka ciągle na wysłanie w moim domku… miało być świątecznie, a już miesiąc minął..więc chyba w ramach odsetek będę musiała paczuszkę powiększyć…ups!

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 10:31 am

w ramach odsetek to przywieziesz osobiście 😉

Reply
Ania z Osobiedlamnie 26 stycznia, 2016 - 11:41 am

plus dodatek od urodzin i czterdziestek… faktycznie pan listonosz nie udźwignie:)

Reply
after better 26 stycznia, 2016 - 10:18 am

jesteś GENIALNA. Mój ma tak samo jak Twój. Mówię mu, że to, że tamto. Nic! Najczęściej jest tak: choć pojedziemy do Pandory i sobie cos wybierzesz 🙁 A ja chciałabym jakąś niespodziankę 🙂 Ostatnio powiedziałam mu, że idealnym pomocnikiem jest nasza córka. Zobaczymy czy zadziała. 1 lutego mam urodziny hihi… A Tobie wszystkiego najlepszego!!!

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 11:57 am

haha z imprezą niespodzianką sie poddałam i sama sobie zorganizowałam I byłam bardzo zaskoczona 🙂

Reply
Lussi 26 stycznia, 2016 - 10:52 am

buahahahaha dobra jesteś, pomysł genialny!:-) A mąż faktycznie kochany:-) Ściskam

Reply
Dorota na przedmieściach 26 stycznia, 2016 - 11:56 am

Pozdrawiam 🙂

Reply
Pastelowa Kropka 27 stycznia, 2016 - 6:24 pm

Mój M. też z tego samego gatunku ;), albo i "lepszych 😉 Róże dostałam raz, wielki bukiet, ogromny … podczas oficjalnych oświadczyn to pierwszy i jak do tej pory ostatni raz…

Reply
bestyjeczka 28 stycznia, 2016 - 1:28 pm

Przynajmniej nie musi pytać (tak jak mój): "kochanie co chcesz na urodziny/imieniny/gwiazdkę…etc." 🙂 A za takimi różami to tęsknię, chciałabym tak bez okazji chociaż jedną….

Reply

Leave a Comment