Szkolna szafka niezbędnik

by Dorota na przedmieściach
No i kolejny rok szkolny się zaczął.
Z pewnością dalej będziemy trzymać się sprawdzonych rozwiązań.
Domowe centrum zarządzania tu
sprawdziło się w 100%.
Podobnie szkolna szafka córki
była w miarę ogarnięta dzięki zastosowanym dodatkom tu
 
Teraz przyszedł czas na szafkę w domu.
Co roku jest wielkie halo z zakupem wyprawki
i tych wszystkich gumek, linijek, klejów itp.
Potem cisza.
Każda matka wie, ze cisza trwa tylko do 22.00
bo potem pojawiają się komunikaty dzieci
czego to one nie potrzebują jutro do szkoły 🙂
 
Postanowiłam w tym roku przygotować się na to co nieuniknione.
 
Stała sobie w kuchni – czyli domowym centrum zarządzania szafka
ze wszystkim i niczym.
Posprzątałam i zrobiłam tajne zapasy
wszelkich niezbędnych a permanentnie gubionych papierniczych rzeczy.
Oczywiście po uporządkowaniu okazało się że wcale wiele kupować nie trzeba.
Tego całkiem sporo w domu już jest.
A teraz będzie wiadomo gdzie 🙂
Aby łatwiej było utrzymać porządek wyposażyłam szafkę w szufladki tekturowe.
Różne komody tego typu są dostępne w sieci i różnych sklepach.
Pewno każdy jest w stanie coś dla siebie wybrać.
 
Jest więc miejsce na kartki, bloki, arkusze
ale też ołówki, gumki temperówki
i znienawidzone ekierki
Mam nadzieję że ta metoda sprawdzi się w tym roku.
A Wy macie jakieś patenty na
ogarniecie szkolnego chaosu?
 
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
 
 

You may also like

32 komentarze

wzielonymdomku 7 września, 2015 - 3:42 pm

Fajne te kartonowe komódki :))

Reply
Dorota na przedmieściach 8 września, 2015 - 5:51 am

🙂

Reply
Unknown 7 września, 2015 - 4:30 pm

Bardzo dobry pomysł.Jak się ma tak jak ja trójkę dzieci,to doskonale wie się,jak to wieczorem dostają oświecenia i informują co niezbędne jest na jutro do szkoły.Też po kilku latach miałam taką tajną skrytkę z najważniejszymi rzeczami:)Teraz na szczęście studentki radzą sobie same a gimnazjalista jakoś też:)

Reply
Dorota na przedmieściach 8 września, 2015 - 5:51 am

🙂 no przy trójce to pewno niezłe kwiatki miałaś.
Czyli mówisz że potem jest lepiej?

Reply
Unknown 7 września, 2015 - 5:27 pm

Cha, też sobie w tym roku zorganizowałam taki niezbędnik! 🙂 Mój wprawdzie nie taki śliczny, ale mam nadzieję, że trochę ułatwi nam życie.
Pozdrawiam 🙂

Reply
Dorota na przedmieściach 8 września, 2015 - 5:52 am

Trzeba sobie jakoś radzić prawda?
Pozdrawiam

Reply
JolaK 7 września, 2015 - 6:22 pm

Bardzo fajnie posegregowane przybory i w takich ładnych szufladkach:) Ja trzymam przybory w pojemnikach:)

Reply
Dorota na przedmieściach 8 września, 2015 - 5:52 am

Też fajny pomysł 🙂

Reply
Anonimowy 7 września, 2015 - 6:28 pm

Stara jestem ale gdy widzę w sklepie artykuły biurowe nie potrafię się powstrzymać. Dzisiaj robiłam porządek w szafce a tam pełno niezapisanych zeszytów – ale miały tak piękne okładki że musiałam je kupić
http://www.puffa.pl

Reply
Dorota na przedmieściach 8 września, 2015 - 5:52 am

Rozumiem w 100 % Też tak mam Ja się zachwycam a syn mówi – obojętnie może być

Reply
wiejskieklimaty28 7 września, 2015 - 7:38 pm

Świetnie to wymyśliłaś 😉 Ja też lubię w domu mieć wszystko na swoim miejscu 😉 Porządek na pierwszym miejscu!

Reply
Dorota na przedmieściach 8 września, 2015 - 5:57 am

Porządek i organizacja to jedyny sposób żeby przetrwać
Pozdrawiam

Reply
domek przy lesie 7 września, 2015 - 7:47 pm

Pięknie wszystko zorganizowane i uporządkowane 🙂 Gratuluję!
Pozdrawiam, Marta

Reply
Dorota na przedmieściach 8 września, 2015 - 5:58 am

🙂 Pozdrawiam

Reply
Qra Domowa 7 września, 2015 - 8:23 pm

Nie mam dzieckőw. .ale mnie samej czasem trafia jak szukam długopisu. ..z mężem śmiejemy się ,ze w naszym domu ktoś notorycznie je nam kradnie. .świetne te komodki. ..może przy nich udałoby mi się w komodzie w końcu ogarnąć chaos papierniczy? . .bo szuflad wciąż mało :))

Reply
Dorota na przedmieściach 8 września, 2015 - 5:58 am

Tak ja tez jestem fanką szuflad 🙂

Reply
Una 7 września, 2015 - 9:28 pm

O mamo! Jakie zapasy! 🙂 Fajnie to wygląda.

Reply
Dorota na przedmieściach 8 września, 2015 - 5:59 am

🙂

Reply
Ania z Osobiedlamnie 8 września, 2015 - 6:29 am

Widzę, że u Ciebie "nic" nowego….ciągle doskonałość!:)
Pomysł jak zwykle genialny, my dopiero zaczynamy przygodę ze szkołą, ale czuję, że będzie mi łatwiej, dzięki Twoim podpowiedziom i inspiracjom:) U nas koniec meblowania pokoju Marysi się przeciąga, ale już go widać:) Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)

Reply
Dorota na przedmieściach 8 września, 2015 - 6:33 am

Aniu sama też pewno wypracujesz rozwiązania ułatwiające życie. Trzymam kciuki za Marysie i czekam na kolejne fotki z pokoju
Pozdrawiam

Reply
Lussi 8 września, 2015 - 7:41 am

Swietny pomysł. Moje dzieciaki mają podobne "przyborniki" i to zdaje egzamin pod warunkiem oczywiście pilnowania porządku:-) Pozdrawiam

Reply
Dorota na przedmieściach 8 września, 2015 - 8:39 am

Tak ogranizacja i wieczne uporządkowywanie 🙂
Pozdrawiam

Reply
Unknown 8 września, 2015 - 8:07 am

Świetnie to sobie wymyśliłaś 🙂 A zapasy są spore, starczy tego na długo 😉

Reply
Dorota na przedmieściach 8 września, 2015 - 8:39 am

No nie wiem zgubić potrafią każdą ilość
Pozdrawiam

Reply
bidibi (domowy alfabet) 8 września, 2015 - 12:04 pm

uwielbiam kompletowanie wyprawki. układanie tych równiutkich, czystych kredek, segregowanie niezbędników, jakoś dziwnie tak po kilku tygodniach nie lubię już tych szuflad z wyprawką… ciekawe…
świetnie wymysliłaś z tą szafką i szufladkami. pomysł warty odgapienia!

Reply
Dorota na przedmieściach 9 września, 2015 - 6:07 am

Co miesiąc trzeba robić 1 września i ogarniać od początku 🙂 ale radocha już nie ta

Reply
bestyjeczka 9 września, 2015 - 9:48 am

Niezłe zapasy, a jaka organizacja! Godne naśladowania.
Ja mam gdzieś schowaną zapasową gumkę, pióro i parę długopisów. Mam tez własne przybory, które niechętnie pożyczam, ale jak kryzys, to kryzys ;-)) U Starszaka lepiej nie zaglądać.

Reply
Dorota na przedmieściach 10 września, 2015 - 5:42 am

Zgadza się im starsi tym gorzej 🙂

Reply
Gwinoic 10 września, 2015 - 1:53 pm

Fajny patent 😉

Reply
Dorota na przedmieściach 11 września, 2015 - 5:15 am

🙂

Reply
Unknown 10 września, 2015 - 9:05 pm

Zadziwiające jest trochę to, że tu u nas w Polsce robimy WOW na ten Twój plan zajęć (z archiwum 🙂 )- oczywiście ładny – a ja takie grafiki zajęć od wielu, bardzo wielu lat zwykle widzę w zagranicznych filmach 🙂
A co do zeszytów, długopisów… Czemu takich nie było jak ja chodziłam do szkoły 🙂 ehh Pozdrawiam

Reply
Dorota na przedmieściach 11 września, 2015 - 5:15 am

haha to jest mój sposób na ogarnięcie chaosu ale nigdy nie twierdziłam że unikalny czy po raz pierwszy. Wiele rzeczy widziałam w filmach 😉
Pozdrawiam

Reply

Skomentuj Dorota na przedmieściach Cancel Reply